Personel niesympatyczny i niedbający o doprowadzenie do adopcji zwierzaka. Chętnie dałabym dom psiakowi, ale debilna ankieta, którą należy wypełnić i aroganckie zachowania pracowników schroniska skutecznie do tego zniechęcają. Nic dziwnego, że większość łodzian adoptuje zwierzęta z ościennych gmin. Ja też tak zrobię. Szkoda tylko biednych podopiecznych tej instytucji.
Bardzo szybka adopcja. Bardzo dobre podejscie personelu i P.weterynarz. Mruczek zawitał w sierpniu a Toska w lutym. Wiem wiem to już drugi kot. Trzeci kotek to petarda. Wszystkie badania są ok. Tylko kamień trzeba usunąć kotek Jest super
Obsługa tego schroniska nadaje się do leczenia. Brak empatii oatii dla zwierząt. Nie interesuje ich los zwierząt. Nie przyjęli nalego kotka. Obsługa zachowywała się OKROPNIE.
Nie widziałem u nich że interesuje ich dobro zwierzaków.
Chcę oddać koce,kołdry,karmę.Dzwonię ale nikt nie odbiera ,można odsłuchać komunikat, by na końcu uslyszec "zapraszamy do kontaktu mailowego". Z opinii wynika ,że nic takiego schronisko nie potrzebuje.
Miejsce dość smutne,bo wiadomo są pieski które czekają na adopcję czasem kilka lat.Ale jeśli chodzi o personel,przesympatyczni,kochający zwierzęta ludzie.Byłam z przyjaciółką zawieść koce,ręczniki,coś co w domu już nie jest potrzebne i przy okazji przyjaciółka adoptowała szczeniaczka,którego jakiś głupi człowiek zostawił w lesie w pudełku.Piesek był zaczipowany,wszystkie niezbędne szczepienia zrobione i pracownik,który mnie urzekł...ucałował szczeniaczka na do widzenia jak go zabierałyśmy
Mysle, ze warto wypelnic formularz o adopcje psiaka, poczekac cierpliwie na sterylizacje suni czy kastracje samca. Jestem od jakiegos czasu wlascicielem suni, ktora jest wierna przyjaciolka, pozytywnie nastawiona do ludzi i innych zwierzat. W schronisku pracuja osoby, ktore wykazuja max serca dla zwierzat. Aby docenic ich poswiecenie trzeba pojechac i zobaczyc ile zaangazowania musza wykazac, zwlaszcza, ze codziennie do schroniska przywozone sa nowe psiaki i koty. Nie kazdy czlowiek jest w stanie wytrzymac widzac smutne oczy tych zwierzat, ktore pokazuja tesknote za dotykiem czlowieka czy przytyleniem.