Jestem Zasłużonym Dawca Krwi i musze sie odniesc do waszych wyrobow ,które dostajemy za donacje. Osobiście na waszym miejscu byłoby mi bardzo wstyd oferować tak slabe wyroby za tak szczytny cel i nazywac je nadwyrost czekolada!!! Czuje się przez was bardzo oszukany ,ale widze ze priorytetem calej akcji jest to, aby zgadzała sie kasa i dyrektorowi było dobrze.. Wstyd!!!!
To co ta firma produkuje to nie czekolada, tylko wyrób czekoladopodobny. Na nieszczęście moje, oraz innych krwiodawców Terravita wygrała przetarg i dostajemy to "coś", co mają czelność nazywać czekoladą. W życiu nie jadłem gorszego produktu, nie dałbym tego dziecku, nawet za karę.
Parking na cztery auta, WC dla kierowców, bardzo mili ludzie, załadunek, dokumenty,ważenie - łącznie dwie godziny! Piękny zapach czekolady się roznosi po całym zakładzie!
Alpinellę Terravity odkryłem w Kościerzynie (Kościuszki 4a), kupując ją za 2,60 w sklepie osiedlowym. Jest to alternatywa dla dominującej Alpen Gold. O czekoladzie? Zwykła, mleczna. Nic dodać, nic ująć. Bakaliowa jest smaczna. Miętowa jest oryginalna, interesująca (polecam). Z orzechami arachidowymi, chrupiąca (90g).