Dość pilny problem zgłoszony przez e-bok od 5 dni czeka na odpowiedź, a na infolinię dodzwonić sie nie można. Taka obsługa klienta to jakiś żart. W jaki sposób można się z Wami skontaktować?
kontakt telefoniczny to pół dnia wiszenia na linii, formularz zapytania jest odrzucany bo ponoć nr. klienta nie zgadza się z peselem (z tego też powodu nie mogę się zarejestrować w eBOK PGNiG) a chciałem tylko zapłacić za fakturę która prawdopodobnie do mnie nie dotarła bo już b. dużo czasu upłynęło od ostatniej płatności..
a później przyjdą panowie zakręcić mi gaz bo nie zapłaciłem.
Typowy postkomunistyczny moloch który ma wszystkich w ...e
Firma nie zdaje sobie sprawy, że mamy XXI wiek i że do grona jej klientów należą również obcokrajowcy, którzy nie znają języka polskiego. Niedawno pomagałam znajomej załatwić sprawę telefonicznie. Znajoma przebywa za granicą, więc poprosiła o tłumaczenie przez telefon. Kiedy wreszcie udało się nam dodzwonić, pani konsultantka poinformowała, że jesteśmy w Polsce, gdzie językiem urzędowym jest polski i nie będzie rozmawiać z klientką. Odpowiedziałam, że rozumiem, dlatego klientka zorganizowała tłumaczenie telefoniczne, ponieważ nie ma innej możliwości - nikt z konsultantów nie mówi po angielsku. Konsultantka stwierdziła, że 'klientka powinna mówić po polsku', jeśli chce coś załatwić. Przeniosłam się do PRL-u, to była sytuacja w stylu 'Londyn? Nie ma takiej miejscowości, jest Lądek-Zdrój'.
Rozumiem, że firma nie wymaga od konsultantów znajomości języków obcych. Rozumiem, że językiem urzędowym jest polski. Ale od tego są tłumacze, żeby pomagać obcokrajowcom właśnie w takich sytuacjach. Podejście do klienta oceniam poniżej zera. Nawet jedna gwiazdka to zdecydowanie za dużo.