Kobieta w ciąży (z moich domnieman) z dzieckiem w rękach (około roczne dziecko) była dziś u Państwa w oddziale Konstancin Jeziorna. Zastała kolejkę 40 osób więc zapytała Panią z obsługi czy może wejść w kolejkę z uwagi na fakt (jakby się zdawało) oczywisty. Pani odmówiła mówiąc że ona nie jest od ustawiania kolejki i że ta kobieta w ciąży ma to skonsultować z grupą osób oczekujących (przypomne było ich około 40 osób, cięzko określic z uwagi na to że niektórzy przychodzili parami).
Jestem zażenowany tym co zaszło, przykro mi że jesteście Państwo tak bardzo znieczuleni na takie sytuację.
Uważam że tak samo jak np na pocztach tak samo w takich oddziałach powinna być jasna informacja o pierwszeństwie dla kobiet z dziećmi lub w ciąży. Nie akceptując tego niestety, ale narażacie Państwo zdrowie a czasami i życie takich kobiet i dzieci.
Pełen profesjonalizm, zaangażowanie, wysoka jakość obsługi klienta. Pewnie gdzieś są… ale na pewno nie w PGE. Pol godziny (30min) i wciąż proszą mnie o czekanie na połączenie, choć informacje o rządowych tarczach spiesznie podane na samym początku. Tak się robi propagandę, zamiast obsługi klientów. Nie pozdrawiam
Jeśli masz licznik przedpłatowy to zmień dostawcę. Zgłoszenie na doładowanie prądu musi obsłużyć pracownik w godzinach pracy 8-17 więc jeśli zamulisz możesz zostać bez prądu.
Nie ma to jak ustawić niesamowicie irytujący komunikat w pętli kiedy człowiek próbuje się dodzwonić + przekierowanie na infolinie dopiero po godzinie wyczekiwania. Ekipy wieczorem nie mozna wyslac, chyba ze mieszkają Państwo w miescie.
Polecam prezesom zapoznanie się z tym, co się dzieje w PGE Obrót w Konstancinie pod Warszawą. Wyłączenia prądu przez pomyłkę, chamskie traktowanie klientów, nie mówiąc o braku przeprosin. Chciałabym zapytać, czy takie standardy promujecie Państwo w spółce?
Firma porażka. W weekend nie ma żadnego wsparcia. Kody do licznika generowane są tylko w dni robocze, a nigdzie takiej informacji nie ma. Jeśli masz nadpłatę, to nie możesz wykorzystać środków do doładowania. Musisz zrobić kolejny przelew mimo, że masz środki na koncie. Mbook, który miał być przepustką do automatycznego serwisu zupełnie nie działa. W żabkach wbrew zapewnieniom też nie nie doładujesz konta. Fikcja goni fikcję.