10 sierpnia 2024 r. trafiłam na SOR w Copernicus przy Nowych Ogrodach. I bardzo chciałabym podziękować wszystkim pracownikom, których spotkałam w tym dniu (a raczej nocy) za profesjonalną, pełną empatii opiekę. Podziwiam, szanuję i jeszcze dziękuję.
Złego słowa nie mogę powiedzieć, od razu profesjonalna opieka nad dzieckiem, operacją natychmiastowo, lekarze i reszta personelu bardzo miła i profesjonalna. Dziękujemy wszystkim!
Czekałam 12 godzin ze złamaną ręką i nogą oraz raną na stopie bo miałam wypadek na rowerze. Lekarz okropny gdy wkońcu przyjął mnie był bardzo chamski oraz jak badał moje dolegliwości to robił to bardzo nie ostrożnie OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM TE POZYTYWNE OPINIE TO CHYBA PRZEZ LEKARZY SĄ PISANE ŻEBY ,,ZACHĘCAĆ LUDZI” MASAKRA
O dziwo od chwili przybycia do momentu udzielenia pomocy z raną kłutą ręki czekałem tylko 2,5 godziny. Pani w rejestracji była miła, nie była niegrzeczna, wszystko mi wyjaśniła i opowiedziała. Lekarz kierujący pacjentami również zrobił wszystko szybko i przejrzyście. Ortopeda-traumatolog pozwolił studentce uszyć rękę; oczywiście trochę się martwiła i nie mogła jej zaszyć za pierwszym razem, ale ogólnie przyjmuję to spokojnie, biorąc pod uwagę, że też jestem lekarzem i rozumiem to. może nie zadziałać za pierwszym razem. Podejście personelu medycznego było życzliwe, pomoc została udzielona w pełni, udzielono kolejnych zaleceń i ogólnie wszystko przebiegło bardzo dobrze.
Zarówno Pani Dorota Ościłowicz, jak również Pan Jan Szlęzak na oddziale otolaryngologicznym to złoto, zwykły zabieg podcięcia wędzidełka, a czułam się w pełni zaopiekowana
Dziś 7 mają 2024 byłam z synem na zabiegu na oddziale chirurgii i urologii dziecięcej (terapia laserowa). Oddział był bardzo kobiecy, ale dzięki temu pełen ciepła i empatii. Cudowna Pani anastezjolog, obie Panie chirurg pełne wyrozumiałości, wspaniała Pani pielęgniarka opiekująca się dziećmi na sali wybudzeń. Mój syn w spektrum, pełen lęku poczuł się podmiotem pracy wszystkich Pań. To jemu (mi oczywiście też) tłumaczono, co i jak będzie przebiegać. Po wizytach na innym oddziale chirurgii dziecięcej w mieście W. polecam tylko Copernicus. Dziękuję wszystkim Paniom.
W lutym mój syn poważnie złamał rękę. Lekarz Pan Rogacki i Ratownik Pani Kellimska profesjonalnie umiejętnie ustawili, wyrównali kości, doskonale nałożyli gips, pracowali sprawnie i szybko, byli bardzo uprzejmi i napełnili mnie i mojego syna optymizmem. Kolejne zdjęcia rentgenowskie pokazały profesjonalną pracę lekarzy Pana Rogacki i Pani Kellimska. Serdecznie dziękujemy!!! Pozdrawiam, Olga.
Dziś wyszliśmy z synem z oddziału ortopedycznego po ponad tygodniowym pobycie z powodu operacji nogi.W 100% polecam.Panie pielęgniarki i lekarze na oddziale to chodzące Anioły.
Oddział chirurgii dramat, Panie pracujące za kare totalnie zlewające co się do nich mówi odpowiadają pomiędzy sobą a człowieka udają, że nie widzą i nie słyszą. Na szczęście los uwielbia wrócić i to Wy drogie kobietki będziecie w tej sytuacji co pacjenci czego bardzo życzę po tej uprzejmości jaką zastaliśmy.
Jestem zachwycony szpitalem,a konkretnie oddziałem urazowo -ortopedycznym. Wszystko na wysokim poziomie. Personel fachowy i miły.
Pacjent jest szanowany i dobrze karmiony. Po czterech dniach opuściłem oddział z endoprotezą kolana. Operował mnie dr Krzysztof Klawon, mistrz w swoim zawodzie. Nie dosyć,że usprawnił zużyty staw, to jeszcze WYPROSTOWAŁ NOGĘ. Ręce same składają się do oklasków. Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Byłam pacjentką Oddziału Ginekologii w tym szpitalu. Pracują tu Ludzie z sercem na dłoni. Kompetencja, cierpliwość, empatia, uśmiech i zrozumienie każdego pacjenta ze strony zarówno kadry Lekarskiej jak i Pań Położnych. Życzę wszystkim takiej opieki, jaką pracujący tu Zespół otacza chorych.
Bardzo dziękuję wszystkim za profesjonalną opiekę i życzę dużo zdrowia.
Zoperowano mi nogę po ciężkim urazie. Czułem się naprawdę dobrze, niczego mi nie brakowało. Jedną gwiazdkę dają chyba tylko chamy i ludzie, którzy myślą, że szpital to hotel.
Po 7godz czekania po rejestracji , zrezygnowałem. Ten SOR to chyba nie ogarnia samego siebie... jak się czyta poniższe podobne komentarze to tylko potwierdza. Predzej bym pewnie otrzymał akt zgonu własnego . Wtedy dla tej "instytucji" było by najlepiej, najwygodniej.
Lekarze fajni,na poziomie, chociaż często zmęczeni. Budynek stary,robi trochę nieprzyjemne wrażenie. Jest wszystko co potrzebne: WC, automat z napojami itp. Trochę mało miejsc siedzących pod gabinetami ale są w pobliżu.
Pan Krystian Gryglewski potraktował mnie bardzo źle, krzykami i nerwami raczej się nie leczy ludzi. Nie zapytano mnie również o zgodę na udział studentów w badaniu. Nie polecam