Czyści, mili ludzie, przestronne przestrzenie, szeroka gama zajęć w wodzie i w specjalnie zaprojektowanych miejscach dla wszystkich grup wiekowych. Wrócę z miłością.
Tylko i wyłącznie dla starszych dzieci i młodzieży, którzy nie widzą beznadziejności tego miejsca. Jakość tragiczna. Zjeżdżalnie wszędzie oklejone gumą bo szczeliny, że palce idzie wsadzić. Pontony poharatane. Syf w każdym rogu. Brak zabezpieczeń, lipne koncertowe barierki lub linki. Niektóre słupy obite aluminiową listwą, o którą łatwo się zaciąć. Wystające płytki też dały się w znaki. Obsługa jakby tam byli za karę, zwykła zabawa i wypadnięcie z pontonu na rzeczce kończyła się rozmową z obsługą. Żenada. Ciasno na korytarzach i wszyscy obijają się pontonami. Ludzi masa! Na wszystkich przejściach trzeba uważać aby kogoś nie zaczepić lub ktoś nie wpadł na ciebie. Leżaczek? Już łatwiej upolować 20m2 na plaży w Łebie przy wejściu w środku sezonu. Fale ? Jak na stadionie i filmach z Azji gdzie jeden koło drugiego. Połowa zjeżdżalni na 3, 4 i 5 piętrze nie działała prze co kolejki ustawiały się po 30 minut. O fajnym posiedzeniu w jacuzzi można pomarzyć bo jest tylko jedno większe. Tylko ze względu na dzieci dało się tam siedzieć. Byłem w wielu aquaparkach ale ten w sekcji ogólnej jest na gniotem na 2 gwiazdki max.
Osobiście to była moja pierwsza wizyta, byłam baaaardzo sceptyczna, wręcz negatywnie nastawiona do wyjazdu, przez inne, negatywne opinie. Dałam się namówić, w dodatku w weekend i powiem szczerze, że kompletnie nie żałuję, ba, nawet wiem, że to nie mój ostatni raz!
Tłumów nie było, kolejki do zjeżdżalni na max. 7 minut stania (oprócz dosłownie jednej, 15min), a dodam, że była to niedziela.
Ceny jak ceny - każdy ocenia je własną miarą, wg. mnie są w porządku.
Strefa Jumango w sumie trochę mała i uboga. Jeden basen, jedno grupowe pseudo jacuzzi, i basen na zewnątrz.
W każdych termach czy wiekszych strefach spa w hotelach jest więcej opcji.
Dużo zjeżdżalni ale do każdej trzeba było stać 30min więc wchodząc na 4h zjedziesz max 4 do 6 razy.
Zazwyczaj w takich miejscach spotykałem dużo więcej opcji a Strefa dla dorosłych były mniejsze, tu zdaje się Strefa dla dorosłych zdaje sie jest głównym targetem więc jak wyjazd z dziećmi na 4godziny za 640zl to słabo po 2 godzinach wieje nuga.
Strefa gastro to dopirto tragedia, tak słabego jedzenia dawno nigdzie nie jadłem, na 4 osoby każdy wziął co innego z innego punktu na piętrze i było naprawdę słabe jak za ok 50 zł na osobę. Na tyle ludzi co tam się przewala można zadbać o przyzwoita jakość.
Zdecydowanie nie polecam, pazernosc wlascicieli przeszla wszelkie granice, ten obiekt to niekonczaca sie kolejka do wszystkiego I po wszystko, jesli juz sie zdecydujesz to tylko caly dzien, bo stanie w kolejkach to 90% czasu, ceny nie adekfatne, w tym Roku niespodzianka parking extra 15zl, wlasciciele musza byc chytrzy na pieniadze ale to juz lekka przesada