Nawet na jedną gwiazdkę nie zasługują. Od września walczę z tą placówką i moją należną mi rentę rodzinną. W marcu wysłałam potrzebne dokumenty aby mi przelać zaległe renty, które ZUS zaprzestał mi wypłacać pod pretekstem że zaświadczenie o statusie studenta jest „niewystarczające” lub „podrobione”. ZUS sam przyznał się w marcu do błędu i miałam tylko jeden wniosek wypełnić. Na rozpatrzenie sprawy ZUS miał 3-4 tygodnie. Dzwoniłam już przed majówką, mówią że nawet się tym nie zajęli, że mam zadzwonić po majówce. Teraz czekam już ponad 50 min na infolinii!!! Pani po 30 min przekierowała moją rozmowę do kogoś innego i kolejne 20 min czekam. Jest absolutnie absurdalne. Przez ostatnie 9 lat nigdy nie miałam problemów aż do ubiegłego roku września! Skandal.
ponad 2 godziny raz za razem probowalem wybrac numer i ciagle byl zajety. Moze czeka sie na polacznie doradcy 4 min. jak pisze placowka jak juz sie jest w kolejce, ale jak dodzwonic sie tam w ogole???
Niepełnosprawnej osobie prowadzącej działalność gospodarczą po częściowej amputacji czterech kończyn odbierają zasiłek chorobowy za okres hospitalizacji! Prawdziwy order uśmiechu dla tego oddziału ZUS. Nic tylko zamknąć działalność i pójść jako darmozjad na rentę albo do "pracy" w "ZUS". Mam nadzieję, że karma wróci
Tragiczne miejsce, niesympatyczne i niekompetentne darmozjady. Jestem po ciężkiej chorobie nowotworowej, a mimo to wróciłam do pracy i walczę każdego dnia. Chcąc podreperować swój stan zdrowia złożyłam wniosek o sanatorium dla kobiet po chorobie gruczołu piersiowego. Korzystałam 2 lata temu- pierwszy raz. Po roku nie złożyłam wniosku żeby nie nadużywać systemu, choć mówiono mi, że powinnam rehabilitować się co roku. W tym roku złożyłam wniosek, gdyż jestem wyczerpana i jest mi to potrzebne, a jeden z darmozjadów zaocznie, nie wzywając mnie ja komisję, stwierdził "brak potrzeby rehabilitacji". Odwołałam się z prośbą o uczestnictwo na komisji,więc wysłali mi pismo z terminem już po czasie, przez co nie mogłam się stawić na niej, a winą obarczyli pocztę i znów zaocznie dostałam odmowę. Nie widząc, nie badając, nie czytawszy dokumentów... Życzę tym wszystkim konowałom żeby przeszli to co ja i na własnej skórze się przekonali jak funkcjonuje tak schorowana osoba i czy rzeczywiście nie wymaga rehabilitacji raz na 2 lata. Oni na siłę wysyłają do sanatorium tych co nie chcą jechać i pracować, a osoby chore, które resztkami sił pracują i potrzebują rehabilitacji "uzdrawiają" i odsyłają z kwitkiem. ZLIKWIDOWAĆ ZUS I POGONIĆ PRACUJĄCE TAM PASOŻYTY DO ROBOTY !!!
Jak zwykle nie uprzejma obsługa przy recepcji. Popijanie kawy, gadanie o pierdołach i obiadkach, niekompetencja. Zero profesjonalizmu. Brak normalnego ,empatycznego podejścia do ludzi. Panie siedzą za karę jak za PRL. NIC tam się nie zmieniło od tylu lat. Parkingu praktycznie nie ma, bo wszystko zajęte. Głowa mnie boli jak tam muszę iść coś załatwić.
Byłam już kilka razy w tym urzędzie i chciałabym bardzo podziękować Pani Monice Tomaszewskiej za Jej pomoc, profesjonalizm i cierpliwość. Bardzo miła Pani, oby jak najwięcej takich osób, które chcą nam ułatwić załatwienie sprawy. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ ☺️
ZUS OPOLE to jakiś żart , od tygodnia człowiek próbuje się dodzwonić wiecznie wszyscy są zajęci albo odrzuca połączenie . Żeby coś załatwić trzeba specjalnie brać wolne w pracy bo pracują do 15:00 dla kogo ??? .