Mam nadzieję, że nadejdą czasy, kiedy ZUS będzie dobrowolny. A praca tam jest jak bycie księgową u pewnego austriackiego akwarelisty. Niby nie bierzesz udziału w działaniach bezpośrednio ale jednak pośrednio wykańczasz przedsiębiorców.
Bardzo dawno nie odwiedzałam zusu bo nie miałam takiej potrzeby aż do końca sierpnia. Pod koniec sierpnia musiałam złożyć wniosek o zasiłek chorobowy więc po uprzednich doświadczeniach spodziewałam się kolejki. Ku mojemu zaskoczeniu w się nie było zbyt wielu petentów. Wniosek złożyłam bez problem i uzyskałam wiele cennych informacji. Dziś byłam zmuszona zadzwonić do zusu aby dowiedzieć się o kilka rzeczy . Połączenie nastąpiło w ciągu kilku sekund. Szybko połączyłam się z konsultantka która udzieliła mi wszystkich potrzebnych informacji.
Załatwiałam tam sprawy 3 razy, 2 razy udało mi się trafić na przemiłą Panią Annę, która pomogła i wszystko świetnie wytłumaczyła i tylko dlatego daje dwie gwiazdki zamiast jednej. Niestety ten jeden raz trafiłam na okropną panią, która rzuciła we mnie pusta kartą i mówiąc trzeba złożyć wniosek, kiedy próbowałam dopytać, co dokładnie powinno tam się znaleźć usłyszałam "to co powinno być we wniosku", reszta odpowiedzi była od niechcenia i zdawkowo w wyniku czego źle wypełniłam wniosek i musiałam to robić ponownie. Opowiadając to pracownikowi innego oddziału ZUS złapał się za głowę i nie wierzył w głupoty, które ja usłyszałam. Zostałam wprowadzona w błąd, na szczęście inny pracownik dokładnie wytłumaczył jak to wszystko powinno wyglądać. Mam nadzieję, że nie będę musiała tam wracać.