Jako absolwent mogę stwierdzić, ze to nie jest szkoła a chyba obóz koncentracyjny, nie dlatego, ze nauczyciele stawiali mi jedynki za nieuczenie się ale za ich chamskie podejście do ucznia. W niektórych sytuacjach byłem zmuszany robić coś czego nie chciałem. Widać to było po mnie ale nauczyciele jeszcze bardziej potrafili cisnąć po mnie, przykład? Polonez na którym nie chciałem występować, ba głośno się sprzeciwiałem w klasie. Nie mogłem nie zatańczyć ale płeć przeciwna owszem. Potem było tylko gorzej... Grożenie w postaci zadzwonieniem po rodziców lub otrzymanie uwagi za nie trzymanie partnerki za rękę było tam normą... Bywały sytuacje kiedy byłem zmuszony również do opróżnienia plecaka z starych kanapek, ponieważ pewnemu nauczycielowi wf bardzo mu się to nie podobało. (zagroził mi, ze zadzwoni do moich rodziców xD). Ale najgorsza rzecz która mi utkwiła w głowie to sytuacja z wycieczki za granicę, jak można do 13 latka (w tamtym czasie) powiedzieć, cytuje "najlepiej by było, gdyby cie tu nie było" a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze była to wicedyrektorka szkoły xD. Dwie gwiazdki tylko dlatego, ze na palcach jednej ręki wymienię dobrych nauczycieli z pasją do nauki i z dystansem.
Nauczyciele przeklinajom całą tą szkoła ma ogółem 102lata i w obiadah są włosy kucharek nie polecam dałbym 0/10ale niestety się tak nie da torolna trageja