Jako tegoroczna absolwentka mogę śmiało odradzić pójście do tej szkoły. To co przeżyłam przez ostatnie 5 lat nauki to istna tragedia i męczarnia. Zacznijmy od samego funkcjonowania szkoły. A raczej braku funkcjonowania. Organizacja nie istnieje, zawsze wszystko dzieje się na ostatnią chwilę bądź są opóźnienia (nawet na egzaminach kończących szkołę). Kadra pedagogiczna, mówiąc delikatnie, nie jest za dobra. Niekotrzy nauczyciele od przedmiotów ogólnych, jak i nauczyciele artystyczni nie powinni w ogóle zostać dopuszczeni do uczenia młodzieży. I to z wielu powodów, m.in niektórzy nauczyciele są despotyczni i agresywni, kolejni są może spokojniejsi, ale lubią że tak powiem "uszczypnąć" swoim komentarzem czy też najzwyczajniej w świecie po prostu nie potrafią uczyć. Ja przez 5 lat "nauczania" musiałam przerabiać materiał sama lub też chodzić na korki, bo po prostu nie dało się inaczej. Bardzo dużo słyszałam, jak nauczyciele narzekają, że uczniowie ich nie szanują, ale jak mają ich szanować, skoro oni nie szanują uczniów i ich czasu? Bardzo często odwołują lekcje na kilka minut przed. Ja rozumiem, jakby to się zdarzało czasami, jesteśmy w końcu ludźmi, ale w tej szkole działo się to tak często, że to aż przykre jest. Współczuć tylko uczniom, którzy dojeżdżają z innych miast. Ta szkoła nie uczy kreatywności artystycznej. Musisz podpasować stylem danemu nauczycielowi. Jeżeli tak się nie stanie, to po prostu będzie cię ignorował i raz na 4h podejdzie sprawdzić i na odchodne rzuci jakąś wysublimowaną korektę. Siedzenie w tej szkole to męka, szczególnie że siedzi się tam od 8 do 17 czasami, jedynie z automatem, który często nie działa. Szkoła może ładna, ale brak komfortu w niej. Dopiero jakiś czas temu dodano jakieś miłe do siedzenia pufy na 1 piętrze. Mogłabym wymieniać tak dalej, ale kończy się miejsce. Jeżeli chcesz w dorosłym życiu żyć ze sztuki i iść na ASP, to polecam pójść do normalnego liceum, chodzić na kursy związane z rysunkiem i ćwiczyć, robiąc w trakcie teczkę na studia. Ta szkoła zniszczyła moja pasję do sztuki, kiedyś dużo rysowałam, teraz nie mam siły podnieść ołówka, by narysować coś dla siebie, a jak patrzę na farby, to mi gorzej. Jedynym światełkiem w tym tunelu byla sorka od historii sztuki, pozdrawiam ją ciepło.
Nic dodać nic ująć, niech się nikt nie dziwi, że takie są opinie i oceny bo to miejsce to jeden wielki cyrk. Jako abaolwentka wiem, że zmarnowałam najlepsze lata mojej młodości wychodząc z niczym. Znosiłam upodlenia psychicznej pani od matematyki, która jedyne co potrafiła to krzyczeć, obrażać i karać uczniów. Nawet sekundy nie poświęciła na nauczenie czy proste przypomnienie czegoś. Jest choleryczką, która swoje ułomności przykrywa znęcaniem się nad uczniami do tego stopnia, że ludzie bali się przychodzić na lekcje, gdzie i tak robiliśmy po 3 zadania na krzyż bo pani myślała tylko o sobie. Obraża ludzi, którzy potrafią chociażby z język polski czy inne przedmioty odbiegające od matematyki bo sama tylko te matematykę potrafi. Pani szanowna pseudoprofesor nie istnieje SENAPID, BŁĘD ani POSZŁEM. Stręczycielstwo i agresja to Pani słowa klucz.
Wychowawca, który zawsze miał w czterech literach swoją klasę, fałszywa i sztuczna, nigdy w niczym nie pomogła nie mówiąc o zainteresowaniu życiem klasy czy szkoły. Nigdy o niczym nie informowała, nigdy niczego nie wiedziała ale frazesy na koniec roku jak to nas kochała to pewnie bo dyrekcja słucha. Nigdy jej nie było gdy była potrzebna i zawsze umywała ręce. Gdyby nie uczniowie i nauczyciele artystyczni to miejsce byłoby piekłem. Dlatego tu ukłon w stronę wszystkich przedmiotów artystycznych bo to byli jedyni normalni ludzie w tym przytułku. Nauczyciele skupiają się głównie na przedmiotach ogólnych a nie artystycznych. Jak chcecie być artystami to na pewno nie po plastyk radom :)) bo to zbieranina ludzi, którzy powinni siedzieć w psychiatryku.
Nic dziwnego, że ta szkoła ma takie oceny. Nauczyciele to jedna wielka paranoja. Na palcach można policzyć osoby dorosłe, którym naprawdę zależy na dobru uczniów. Panuje też kult osób z orzeczeniem, bo gdyby się zabiły to byłby problem :). Nauczyciele terroryzują i zupełnie nie szanują uczniów. Słowo porażka czy patologia nawet w CZĘŚCI nie oddaje tego, co się tam dzieje. Ktokolwiek chce tu przyjść, don't.
Nie polecam tej szkoły. Ponieważ szkoła powinna być dla uczniów a nie uczniowie dla szkoły czyli nie którym nauczycielą nie zależało na uczniach którzy mieli problemy w nauce czy coś tylko wolą wyeliminować takich co zaniżają poziom szkoły, nie interesuje ich to że ktoś przyszedł za pasją i chce się rozwijać. Tam uczniowie mdleją z wycieńczenia od nadmiaru nauki i jeszcze zaniżają oceny np jak odrobiło się prace domową oczywiście w domu to że w domu robiona przy pomocy książek i internetu to zamiast oceny 5 to 4 albo 3. Jak im się uczeń nie podoba to próbują zniechęcić aby sam zrezygnował z tej szkoły za nim wyeliminują. Tam matura musi być zdana przez każdego ucznia na 100% Chodząc do tej szkoły, człowiek nie ma czasu dla siebie, chodzisz do tej szkoły a po szkole obowiązki się nie kończą, zdarzały się nie przespane noce. Ale na szczescie zrezygnowałam w porę i poszłam do szkoły którą miło wspominam, dzięki temu mam jakieś wspomnienia fajne ze szkoły średniej. A jeśli chodzi o niektórych nauczycieli to nie powinni wogole w tym zawodzie pracować, obgadują uczniów, gadają na każdy temat i wy pedagogikę skończyliście? Obmawiacie kto się nadaje a kto nie. Szczególnie nie pozdrawiam szanownej Pani od angielskiego. Jak można było się tak znęcać? Przychodzę przestraszona i proszę o poprawę bo byłaś surowa wobec mnie to jedynki lecialy mimo to że wiem ze sie nauczyłam, ty i tak we wszystkim widziałaś błąd, jakieś jeszcze teksty nie potrzebne i niechęć poprawienia mnie. To się człowiek bał takiego nauczyciela. Jakoś w innej szkole miałam 4 i 5 z języka angielskiego. Pani Szanowna J. Zatorska ciekawe czy dalej pracujesz mam nadzieję że nie. Tylko z tego wszystkiego najfajniejszy był Pan od malarstwa. Klasę też nie udaną miałam, lubiła się podlizywać nauczycielą, lubili na początku mnie a potem już nie - chore a przecież nic nikomu nigdy nie zrobiłam złego. W ogóle mała liczba osób w klasie żeby nauczyciele mogli męczyć z nauką, moje rany wyleczyła inna szkoła średnia po plastyku która przyjęła mnie z otwartymi ramionami. Odradzam chcącym iść do szkoły plastycznej, ciężko będzie znalesc zawod, prace a jeśli chcecie rozwijać pasję plastyczne no to lepiej na zajęcia tylko plastyczne a szkołe średnią wybrać jakąś z zawodem a potem iść sobie na studia plastyczne.
Wystawa rzeźb zarówno na zewnątrz jak i w środku jest naprawdę imponująca. Budynek również wygląda fajnie. Nie wiem jak szkoła wygląda od strony pedagogicznej i edukacyjnej, ale czuć w niej artystyczny vibe.