To były moje najgorsze 4 lata, gdyby nie Pan Roman ta szkoła by nie miała jakiegokolwiek poziomu.
Szkoła nie ma pieniędzy na sprzęt do nauki i prosi o pieniądze rodziców.
Szkoła organizuje wycieczki żeby potem je odwołać.
Gdy uczeń zadeklaruje podejście do matury to na 90% nie zostanie dopuszczony do niej, będzie miał poprawkę w sierpniu i dopiero wtedy zostanie przepuszczony.
nie polecam tej szkoły pan profesor Roman od histori był jedynym normalnym czlowiekiem i osobiscie polecal bym sie z nim spotkac i pogadac zanim sie pujdzie do tej szkoly w celach edukacyjnych spedilem tam dwa lata ktore dobrze wspominam zwlaszcza pierwszy rok gdzie chodzile cały czas pod wplywem i robilem z ziomkiem wino w szafce tez czesto z lekcji uciekalem bo sie nie dalo pare ludzi jezeli chodzi o kadre nauczycielska jest nawet git ale ogulnie nie polecam chyba ze ma sie 17 i trzeba tylko 1 rok przesiedziec do 18 i zaczac pracowac to wtedy polecam bo bardziej przypolowych równiesnikowi nie spotkalem nigdy wiec serio jezeli nie ma sie w plamach nauki mozna pujsc i se dla towarzystwa przeczekac ten rok czy 2 bo mozna tylko raz niezdac po drugim nie zdaniu wywalaja cie na zbity pysk
Profesjonalna kadra nauczycielska, zanim szkoła została skrzywdzona przez byłego burmistrza Mokotowa i została przeniesiona z ul.Żywnego na ul.Zajączka gdzie nie było przez prawie cały rok szkolny przydzielonej odpowiedniej ilości sal dla przeniesionych klas, jak i cały dobytek szkoły został zmagazynowany w ich nieczynnym basenie co uniemożliwiło szanse optymalnej edukacji.
Generalnie bardzo dobra szkoła, i jako absolwent tej szkoły nie mogę powiedzieć o niej złego słowa.
Zdecydowanie najlepszy wybor w moim życiu nauczyciele potrafią przygotować i stawiają porządny poziom nauczania.Sprzet jest nowy w super stanie kazdy jest pozytywnie nastawiony do pracy uczniowie są traktowani bardzo dobrze nie jestem w stanie sobie wyobrazić lepiej spędzonych 4 lat.
Jako absolwent mogę stwierdzić, że były to 4 najgorsze lata . Jedyne co szkoła zapewniala to załamania nerwowe, stres itp. Nauczyciele placówki to jakieś nieporozumienie, w ogóle nie mają pojęcia o realizowanym programie nauczania, przygotowanie do egzaminu polega na graniu w gry. Szkoła organizuje wycieczki tylko po to, żeby je później odwołać. Sale nie sa wyposażone w sprzęt, który powinien być przystosowany do egzaminu. Pieniadze z rady rodziców przepadaja w błoto. Przez 4 lata miałem 4 wychowawców. Ogólnie odradzam, najlepiej omijać szerokim łukiem.