Dawno już skończyłam tę 'szkołę'... Niemniej jednak nie mogę tego zostawić bez oceny. Podstawówka była jeszcze w miarę znośna, ale gimnazjum mogę określić tylko jednym słowem - piekło. Niekompetentni nauczyciele bez jakiegokolwiek podejścia do ucznia (w znacznej większości, ale o dziwo osoby na zastępstwie potrafiły nauczać), a dyrektorka (Warzecha) egoistka z niespełnionymi ambicjami. Ulga po wyjściu z tamtego więzienia była nie do opisania, ale największe co można stamtąd wynieść to traumy i zaburzenia psychiczne.
Jeśli mam być szczery większość z nauczycieli w tej szkole to niespełnieni marzyciele o wielkiej karierze zawodowej. Małe kompetenecje, brak działań bądż bardzo małe na korzyść ucznia