Zamek Królewski, odtworzony i odbudowany po II wojnie światowej, dziś jest miejscem wystaw stałych i czasowych. Ekspozycje stałe zwiedza się z audioprzewodnikiem (łatwy w użyciu, zawiera ciekawie dobrane i opowiedziane informacje), ogromne wrażenie robi zwiedzanie trasy królewskiej z pomieszczeniami reprezentacyjnymi. Osobnym punktem jest możliwość zobaczenia dwóch portretów Rembrandta, bardzo polecam! Bilety warto kupić z wyprzedzeniem, a na zwiedzanie przeznaczyć od 2 do 4 godzin czasu.
Na pewno miejsce, które trzeba zobaczyć w Warszawie. Jednak kultura oraz obycie osób pracujących w zamku pozostawia wiele do życzenia. Aroganckie odzywki w stosunku do zwiedzających i wszędobylski gburowaty ton. Brak znajomości chociażby podstawowych zwrotów w języku angielskim, gdzie co najmniej 30% gości było anglojęzycznych to moim zdaniem porażka w takim miejscu. Gdyby nie to, że to zamek królewski to moja ocena była by 1.
Wrażenia super. Piękne wnętrza. Szkoda, że tak mało się zachowało. Na zamku można robić zdjęcia. Jest sklepik z pamiątkami, a także audioprzewodnik. Zwiedzanie sal królewskich zajęło nam około godziny.
Zamek królewski i kolekcja jaką posiada zapiera dech w piersiach. Rembrant , Matejko,Canaletto, Baciarelli +czasowa wystawa Caravaggio Polecam wykupić audioprzewodnik koszt 10 złotych a zupełnie inna jakość zwiedzania. Dzieł sztuki sal, pokoi jest tak dużo ,że oglądanie ich bez odpowiednich informacji moim zdaniem nie ma sensu. A jest sporo ciekawostek. Ochrona natomiast w pokojach a zwłaszcza w galerii arcydzieł traktuje ludzi jak bydło. Totalne chamstwo zwłaszcza po damskiej stronie. Kilka Pań pracuje zapewne za darmo stąd frustracja i wyrzucanie swoich złości na zwiedzających. Dziwię się bo Warszawa taka duża można znaleźć pracę płatna.
Starannie zrekonstruowane wnętrza z czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, do tego gabinet Ignacego Mościckiego, sala z pamiątkami po prezydentach II RP na uchodźstwie, a także ciekawa ekspozycja o Piusie XI, który był wcześniej nuncjuszem apostolskim w Polsce a papieżem ogłoszono go dokładnie 100 lat temu - w 1922. Uwagę zwracają obrazy Jana Matejki znane z książek do historii, oprócz tego wiele pięknych mebli, rzeźb i innych dekoracji. Na zwiedzanie warto poświęcić ok 2 godziny - tylko z przewodnikiem audio, który jest w cenie biletu, bo bez audio praktycznie nic się nie dowiemy o oglądanych obiektach. Warto też śledzić wystawy czasowe - teraz była świetna ekspozycja z Szopkami Krakowskimi. Minusy? Po pierwsze tłok, bo jest dużo zwiedzających. Po drugie brak ciekawej oferty dla dzieci np trasy rodzinnej jak w POLIN.