Wstawiajcie chociaż prawdziwe zdjęcia pokoi które udostępniacie gościom. Miałem dzisiaj przyjemność zobaczyć pokoj nr 25, do łazienki nawet nie zaglądałem. Odwróciłem się na pięcie i wyszedłem. Jeszcze w takim nie spałem i nie zamierzam, dlatego zrezygnowałem i oddałem klucze. Jeszcze kwota za nocleg nie adekwatna do stanu pokoju (250zł) bo pięć łóżek.
Polecam z czystym sumieniem pokoje i łazienki czyste, podłoga aż się błyszczy Jedzenie petarda uważajcie jak zamawiacie schabowy bo jest ogromny (potwór wielkości dużego talerza obiadowego - powodzenia dla odważnych), obsługa przesympatyczna oby więcej takich miejsc. POLECAM ❤️
Smród, brud i ubóstwo! To najgorsze miejsce do spania! Zaczynając od tego że to miejsce jest przy głównej drodze. Jest bardzo głośno przez zamkniete okna słychać wszystko! Wewnątrz pokoju słychać wszystko za ścianą, na korytarzu. W pokoju Smród stęchlizny.. w pokoju brud,pajęczyny ..okropna pleśń pod prysznicem ! Ta gumowa listewka pod prysznicem kosztuje 12 zł za metr!!! Weźcie to wymieńcie. Zdjęcia które wrzucają na booking to chyba jednego ładnego pokoju. Reszta to małe klitki z PRL-u. Te meble to pewnie dary od powodzian. Poobijane ściany, brudne. Ale to nie jest problem. Tylko ten Smród . Czego się człowiek nie dotkie to się klei. Nie polecam tego miejsca! 50zł bym za to nie dała! Okna nie da się otworzyć bo rozwalone!! I się też nie domyka. Śniadanie bez szału.. twarde pieczywo, o godzinie 8 nic nie uzupełnione na szwedzkim stole..
Korzystałem z noclegu i z restauracji. Wszystko na plus. W pełni zajazd ten spełnił moje oczekiwania. Można się wyspać i dobrze zjeść. Schabowy z opiekanymi ziemniakami pycha. Uwaga to jest mega schabowy wielki schabowy i do tego bardzo smaczny. Polecam to miejsce jeśli ktoś ma normalne oczekiwania to się nie zawiedzie
Pokoje na zdjęciach prezentują się całkiem dobrze, prawdopodobnie dzięki nowym krzesłom i narzutom. Niestety rzeczywistość nieco odbiega od tego obrazu. W pokoju znajdowały się jedynie dwa gniazdka – jedno zajęte przez telewizor, który trzeba było odłączyć, aby podłączyć czajnik. Sam czajnik miał zbyt krótki kabel, co sprawiało, że musiał być zawieszony w powietrzu. Drugie gniazdko znajdowało się z dala od łóżka, co było mało praktyczne. Podłogi były zimne, wyłożone kaflami, bez dywanu. W pokoju brakowało również kosza na śmieci. Szafa była niestabilna – próba wyjęcia wieszaka kończyła się wyciągnięciem razem z nim rurki.
W łazience stan fug pozostawiał wiele do życzenia, a kabina prysznicowa nie domykała się, co powodowało zalanie podłogi podczas kąpieli.
Śniadania niestety nie spełniły oczekiwań. Pierwszego dnia serwowano zimne parówki i kiełbaski, a także wędliny i sery niskiej jakości. Drugiego dnia poprosiłam o jajecznicę z szynką – szynka wydawała się być z puszki, a jajecznica była mocno przesolona. Niestety, oba śniadania okazały się niezjadliwe. Kolacja również była rozczarowująca – schabowy był niedosmażony, z dużą ilością panierki, która dominowała nad mięsem. Ziemniaki miały nieprzyjemny posmak, przypominający zapach starej piwnicy, kapusta też nie była smaczna.
Jedynym pozytywnym akcentem była miła i pomocna obsługa recepcji/restauracji. Niestety, pomimo uprzejmości personelu, ogólne wrażenie było negatywne. Mam trudność ze zrozumieniem, skąd biorą się pozytywne opinie o tym miejscu.