O ile urzędnicy są mili i pomocni (Pani Izabela super) to dekretowanie dokumentów 2 tygodnie to kpina, chyba czas na wyszkolenie personelu i przystosowanie go do komputerów... w dodatku zero poczucia odpowiedzialności za zabieranie w związku terminów przyslugujacych z kpa, usłyszałam na to "no trudno, to już problem inspektora..." i tonz naszych podatków. Pominę brak możliwości swobodnego wejścia do urzędu...
Co prawda 6 tygodni trwało zatwierdzenie moich dokumentów w Urzędzie i dosyć trudno się dodzwonić czasami (Najlepiej w godzinach porannych) lecz ludzie tam pracujący są bardzo mili i pomocni
Witam mieszkam na zabytkowym osiedlu a dokładniej na ulicy Morwowej 10 a na dachu mam dziurawy eternit może ktoś z zabytków by się tym zainteresował. Mamy XXI wiek a my mieszkamy jak za króla ćwieczka tynk że ścian się sypie