0 gwiazdek, gdyby się dało!
Zgłoszenie szkody: 1 sierpnia 2025. Dziś mamy 11 sierpnia – i co? NIC. Zero działań.
Rzeczoznawca zadzwonił raz (chyba „puścił strzałkę”), po czym po moim oddzwonieniu po 30 minutach usłyszałem, że… oddał sprawę z powrotem, bo nie odebrałem od razu. Serio? Infolinia sama przyznała, że powinien kontaktować się minimum dwa razy.
6 sierpnia – pierwszy kontakt z infolinią i skarga. Obiecują, że 7 sierpnia na pewno ktoś się odezwie. Oczywiście – nikt się nie odezwał.
8 sierpnia – kolejny telefon. Pani z infolinii nie dość, że nieuprzejma, to jeszcze ma pretensje, że w ogóle dzwonię. Oczywiście zapewnia, że dziś będzie kontakt rzeczoznawcy. I co? Zgadliście – NIC.
Weekend – wiadomo, nic się nie dzieje.
11 sierpnia – kolejny telefon, znów słyszę, że „notatka poszła do opiekuna” i dziś ktoś się odezwie. Efekt? Zero.
A tymczasem moja szkoda się powiększa (zalanie, woda), bo od 11 dni UNIQA gra w kotka i myszkę!
Reklamują się jako nowoczesna, sprawna ubezpieczalnia… a w praktyce: brak kontaktu, brak działań, brak odpowiedzialności. Tylko puste obietnice i przeciąganie sprawy, jakby liczyli, że problem sam zniknie.
Jeśli cenisz swój czas, zdrowie i nerwy – trzymaj się z daleka od UNIQA!
pokaż więcej...