Szpital Mazowiecki w Garwolinie Sp. z o. o.

28 ocen
pan jasnowidz
09 czerwiec 2025 22:09
byłem tam paręnaście lat, i w sumie nie narzekam, były dni lepsze i gorsze, ale w każdej szkole tak jest. Chciałbym podziękować Herr Bartkowi, za wspieranie, rady i za te lekcje, z których się wychodziło z uśmiechem i dobrym humorem, Panu Karolowi, za podnoszenie na duchu, miłą atmosferę, cenne rady i za to, że można było sobie z nim pożartować i porozmawiać na luzie. Panu Andrzejowi za swój humor i pomysły, które zachęcały nas do pracy i łączenie nauki z zabawą. Pani Kasi za cierpliwość do niektórych uczniów. Pani Marlenie i Panu Maćku za zachęcanie do ćwiczeń na WF i innym nauczycielom za zachęcanie nas do nauki i za podtrzymywanie nas w dobrym humorze czy to na Polskim, czy to na Matematyce. Dziękuję również personelowi oddziałów jak i dyrekcji oraz pani Iwonie za dobre słowa, wysłuchanie naszych problemów, pocieszanie, motywację do pracy i za pilnowanie nas aby nam się nic złego nie stało
pokaż więcej...
Julia Adamczyk
27 kwiecień 2025 17:04
Na oddziale nerwic młodzieżowych (D3) byłam przez 5 miesięcy i 2 tygodnie. Pobyt na nim wspominam bardzo dobrze. Tą opinią bardzo bym chciała zaprzeczyć wszystkim starym opiniom tego oddziału. Muszę powiedzieć że poznałam tam super ludzi, pozdrawiam N.G i P.Z. Pani Kierowinik jest mega miłą, rozsądną i pomocną osobą. Psycholodzy byli super po prostu dało się z nimi pogadać o wszystkim, można było pożartować. Najpesze były terapię grupowe z Panem T.F. Moja pani psycholog z tego właśnie szpitala Pani G.J bardzo mi pomogła szczerymi rozmowami o moim samopoczuciu. Jeśli chodzi o terapeutów byli oni po prostu najlepsi. Dbt z Panią Olgą i Panią Ania by super po prostu zawsze miło spędzało się ten czas na rozmowy i różne techniki jak poradzić sobie w kryzysie. Zawsze jak źle się czułam chodziłam do Pana Przemka, bo rozmowa z nim bardzo pomagała. Wychowawcy byli bardzo mili, pomocni i zawsze można było ich poprosić o radę. Pozdrawiam wychowawcę grupy 2 do której należałam. Pielęgniarki były też bardzo miłe i pomocne. Sanitariusze byli po prostu the best, a pobudki zawsze były śmieszne i miło było wstać rano. Było dużo terapii w weekendy lub ferie, natomiast w tygodniu gdy jest szkoła są odrabianki i wieczorna społeczność. Jedzenie jest w miarę dobre. Jesli chodzi o pizamki są dawane ale to jak stanie się coś poważniejszego. Są wyjścia na spacery, na basen, do kina. Ogólnie mogę powiedzieć że to miejsce bardzo mi pomogło i polecam. Sama na początku odmówiłam bo bałam się po opiniach z Google i innych stron ale jednak okazało się zupełnie inaczej.
pokaż więcej...
Janek Ochnio
18 styczeń 2025 05:33
szczerze polecam dla innych
pokaż więcej...
Zuzanna Kowalczyk
30 grudzień 2024 14:39
Byłam na oddziale podwójnej diagnozy (D10). Spędziłam tam rok, skończyłam terapie, aktualnie jestem trzeźwa i nie miałam po wyjściu żadnej ''wpadki". To miejsce bardzo mi pomogło, przyjechałam w totalnej rozsypce, a teraz jestem zupełnie inną osobą i to oczywiście na plus. Bardzo polecam to miejsce, terapeuci są fantastyczni, kadra wychowawcza i medyczna również (jedyne zastrzeżenie jakie mam to do Pani psychiatry na oddziale która zdjemowała/zmieniała leki bez poinformowania pacjenta, nawet tego pełnoletniego). Z ludźmi na oddziale wiadomo bywa różnie, w końcu to oddział dla podwójnych diagnoz, więc pacjenci bardziej odklejeni się zdarzają, jednak uważam, że każdy jest w stanie znaleźć sobie tam przyjaciół z którymi kontakt potrafi się utrzymywać nawet po skończeniu pobytu.

System który panuje w ośrodku jest dobry, nie jest to ośrodek typu obóz pracy, których w Polsce niestety jest wiele, pomoc terapeutyczna jest warta spędzenia tam roku.

Gwiazdke odejmuje z powodu najazdu rzecznika praw pacjenta przez którego system działający w ośrodku się rozlazł, zasady uległy rozluźnieniu i moim zdaniem wysoki poziom tego ośrodka jest aktualnie po prostu dobry.
pokaż więcej...
Roksana K.
07 grudzień 2024 19:39
Byłam tam z pół roku temu, po raz drugi (sama się zdecydowałam na powrót po 2latach). Nie jest tam źle, trzeba jedynie przestrzegać zasad i nie utrudniać innym czy też sobie terapii i pobytu tam. Póki jesteś fair wobec innych i tamtejszego regulaminu jest dobrze. To zależy od Ciebie co zrobisz będąc tam. Jednakże jeżeli przyjedziesz tam z nastawieniem: "O nie, tragedia. Nie chcę tu być." będzie to dla Ciebie katorga wytrzymać te kilka miesięcy.



Terapia na D3 jest internsywna. Przyjmuje ona różne formy od codziennych czynności jak porządki, odrabianie lekcji, robienie zakupów i wgl do budowania relacji, odnajdywania się w gronie. Za pierwszym razem płakałam mamie do telefonu przez dwa tygodnie żeby mnie zabrała stamtąd ponieważ jestem strasznym introwertykiem, a tam dużo czasu spędza się z grupą (tylko w dni wolę i weekendy jest "czas wolny", 1h w swoim pokoju lub na świetlicy). Tutaj wymieniłam rodzaje terapii, których wiele osób nie doceniało tam, ja tak jak wspomniałam wcześniej też byłam na "nie" przez ich realizację. Jednakże jeśli chodzi o terapię grupowe, indywidualne czy też relaksacje, były one prowadzone w ciekawy sposób. Nie nudziłam się na nich i wsm to nawet dobrze bawiłam. Tylko żetonowa była żmudna



Jest parę osób z personelu, które wołałam unikać, a są też osoby które uwielbiałam. Z tymi pierwszymi mogłam mieć problem ponieważ wszystko przyjmuję jako atak i jak ktoś jest dla mnie (bardzo) stanowczy często czuję się zagrożona i reaguję strachem/ buntem. Więc to indywidualna sprawa w jaki sposób podejdziemy do opiekunów (pielęgniarek, terapeutów, opiekunów, wychowawców) tam.



Osobiście bardzo się zżyłam z większością terapeutów pomimo tego, że nie chciałam za bardzo rozmawiać (czułam się jakbym zabierała komuś miejsce co też jest do przepracowania), no chyba, że w ostateczności. Gdy już do tego doszło uzyskiwałam zrozumienie i wsparcie, którego tak szukałam.

Zawsze będę pamiętać rozmowy z P. Przemkiem (terapeutą) pokazywałam mu moje różne prace i zawsze mogłam podejść o poradę. Też często sam wyłapywał, że coś jest na rzeczy i zagadywał w przyjemny sposób.

P.Tomasz (terapeuta) był chyba najzabawniejszą osobą na oddziale, rozbawiał i odpowiadał na żarty. Rozmawiał ze mną jak z równym sobie.

P.Asia (terapeutka) była dla mnie taka wyrozumiała. Chyba jako jedyna dostrzegała (pomimo mojej skrytości i trudzie o mówieniu o problemach) mój strach i rozumiała obawy, które w sobie kryłam. Była jedną z najcieplejszych osób jakie tam spotkałam.

P.Mariola oraz P.Jola, P.Ania (pielęgniarki) były dla mnie naprawdę wyrozumiałe. Pamiętam jak przyszłam z atakiem paniki do dyżurki o bodajże 1:00 w nocy i pierwszym co uzyskałam był przytulas od P.Joli i zapewnienie, że nie jestem sama. Zaś P.Mariola zawsze starała się być dla pacjentów nawet przynosiła różne "prezenty" dla wszystkich w postaci darmowych ubrań (w bardzo dobrym stanie) lub czymś innym. I P.Ania jak obraziłam się na opiekuna przy wyjeździe (odpowiedział mi "nie" na pytanie czy możemy iść po moją walizkę wieczorem) cały wieczór próbowała ze mną rozmawiać i proponowała, że ona mnie odprowadził. Ogólnie to się popłakałam wtedy (bo wydawało mi się naprawdę wredne to jak mi opiekun odmówił) i jak leżałam zapłakana na łóżku to P.Ania podchodziła do mnie i kucała, głaszcząc nawet po głowie czy ramionach.

Nie pamiętam imion Pań salowych/ z kuchni, ale też były chętne do rozmowy. Każdą taką drobną konwersacją poprawiały mi humor. I fajnie było rozmawiać z nimi jak z normalną osobą. Nie traktowały nas jakoś "inaczej" i naprawdę rozmowy były takie naturalne jak z lubianą przez nas ciocią!

Nie powiem, że nie, alw wśród wychowawców moje serce skradła moja wychowawczyni z drugiego pobytu, P.Justyna. Niezależnie co się stało próbowała wczuć się w sytuację pacjenta i okazać mu zrozumienie nawet jeśli takowy "sprawiał kłopoty". Była jak taka druga mama, nie czułam się przez nią oceniana ani nic. A uwierz, mówiłam o jej p wielu rzeczach, a nawet parę razy byłam sceptycznie nastawiona przez humorki.



A morał jest jeden, nie skreślaj tego miejsca przez pryzmat pierwszych chwil.
pokaż więcej...
Bartek Tkaczyk
29 wrzesień 2024 23:38
Byłem na D10 miesiąc i szczerze jeżeli chcecie uwolnić się od uzależnienia to jest to realne trafiłem tam z powodu poważnych spraw sądowych i nakazą mamy i dziewczyny oraz uzależnienia nie bylem przekonany co do tego ale nie mialem wyjścia jak przyjechałem wszyscy byli mili i okej w stosunku do mnie nie mogłem przyzywaczaic się do panujących tam zasad gdyż nie bywałem wcześniej w innych ośrodkach jeżeli boicie się o osoby że będą nie miłe czy agresywne w stosunku do was to uwierzcie że tam nie ma miejsca na coś takiego personel jest okej ze wszystkim można pogadać w razie problemu lub kryzysu kierownik jest słowny więc jeżeli się z nim na coś umawiacie to tak będzie np jsk umawiacie się na 4 miesiące to te 4 miesiące będą lecz będą was przekonywać do zostania ale jak zdecydujecie nie to nie każdemu mega zależy na pomocy wam nie ma miejsca na telefony do przyjaciółki czy dziewczyny rodzice lub opiekunowie prawni tylko i wyłącznie

Po około 3 tygodniach macie swoje pierwsze odwiedziny te 3 tygodnie zlatują wam w cholerę szybko ja niestety nie dotrwałem dluzej gdyż bylem na tyle zdemoralizowany i tak mialem przecipaną glowe że uciekłem z tamtąd czego odradzam gdyz macie potem sprawy w sądzie i tp radze zostać te 4 miechy i spróbować wdrożyć się w panujące tam zasady gdyż naprawdę z moich odczuć odbudowało mi to psychikę na tyle że mogłem po mięsiącu w miare sie zachowywać niedługo minie 3 miesiące od mojego wyjścia z tego szpitala i dalej trzymam abstynencje serio jeżeli zażywajcie substancje i macie jakieś sprawy w sądzie to polecam tam wjechać chociaż na próbę.
pokaż więcej...
Adam Wróblewski
03 wrzesień 2024 12:43
Dzień dobry,

Wszystkim.

W ostatnim czasie moje zdrowie wymagało intensywnych rehabilitacji.



Wiem z doświadczenia, że sama rehabilitacja nie jest czymś łatwym i prostym.



Z uwagi, że jestem Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi nie czekałem długo na przyjęcia.

Ale co jest najważniejsze, to zostałem zaskoczony samą rehabilitacją.



Rewelka. Rewelacyjne, super podejście do pacjenta.

Cóż tu mówić, w Rejestracji profesjonalna i miła obsługa.



W tym Szpitalu Mazowieckim są różne bloki, A, B, C, D...

Ja trafiłem i do "B" i do "D"

"B" jest dobre.

Ale najbardziej polecam rehabilitację w Oddziale Dziennym dla Dorosłych budynek "D"

Fizjoterapełci posiadają ogromną wiedzę dot. rehabilitacji, fachowe i miłe podejście, a co szczególnie ważne mają empatię, którą nie ukrywają.

Istne Anioły.

I dosłownie stawiają człowieka na nogi.

Uważam, że jest to Ośrodek Rehabilitacji nr 1.

Najlepszy w całym Powiecie.



Pozdrawiam

Adam
pokaż więcej...
Olexior YT
30 maj 2024 12:15
Nie mam do czego się przyczepić, spędziłem tam najlepszy okres swojego życia. Pomocy nie dostałem żadnej ale kij w to. Wszystko spoko pozatym że pielęgniarki podjadają na nocnych zmianach bardziej świrniętym pacjentom prywatne jedzenie z szafek XD.
pokaż więcej...
hapnij peeleny
30 sierpień 2023 11:51
Byliśmy z dzieckiem na bloku A, miła obsługa zarówno recepcja jak i reszta personelu. Badania wykonane szybko i profesjonalnie. Bez zarzutów. Szpital ma ogólny parking, płatny , spokojnie można znaleźć miejsce na auto.
pokaż więcej...
#muremzakamusiem
27 kwiecień 2023 17:04
odnosząc się do innych opinii to, że jeśli pacjent będzie wulgarny, agresywny i niemiły dla innych osób to personel musi jakoś zareagować i dawać kary za złe zachowanie, trzeba ponosić konsekwencje za swoje czyny. Najpierw są agresywni i wulgarni, a potem mają pretensje za to, że dostają kary, w końcu to jest szkoła dla osób z problemami czy to z narkotykami, czy to z agresją. Jedno mnie ciekawi bo w jednym z opinii przeczytałem, że pacjenci z KOPSN mówią, że na D3 jest okropnie, ale skąd mogą to wiedzieć KOPSN jest odizolowany od świata zewnętrznego
pokaż więcej...

Dodaj odpowiedź

Додайте думку про Szpital Mazowiecki w Garwolinie Sp. z o. o.

Ваша думка:
Пам’ятайте, що ваша думка відповідає нормам і якомога більш істотна – ми хочемо, щоб наші користувачі мали змогу – також завдяки вашому запису – дізнатися якомога більше про роботу в компанії Szpital Mazowiecki w Garwolinie Sp. z o. o.
reCAPTCHA
Повідомити відгук
Prześlij opinie o Nuzle.pl

Twoja uwaga została wysłana.

Uzupełnij treść wiadomości