Najlepsza szkoła podstawowa w Warszawie. Nauczyła mnie i przygotowała do życia. Z ludźmi mam kontakt nawet 23 lata po podstawówce. Wspominam jako najlepsze momentu mojego życia
Kiedyś ta szkoła była na topie, ale wszystko co dobre sie kończy. Cud, że jeszcze tam są niektórzy nauczyciele z wiedzą i pasją do tego miejsca.Teraz ta podstawówka zagłada, mokre papiery i pieluchy na suficie w toalecie. A woźne biją dzieciaki, które biegają po korytarzach. Nic dobrego nie można powiedzieć o kateringu, zimne kluchy z truskawkami to normalnie ich specjał piekielnej kuchni, a ta cysterna to tylko drze się na tej stołówce na te wygłodzone dzieci.
Chodziłam do tej szkoły i kompletnie nie polecam.Jedzenie w stołówce jest niedobre.Wiele razy można było znaleść włosy Pań kucharek w np.zupie.Panie że świetlicy siedziały na stołówce i pilnowały żeby dzieci wszystko jadły nawet jak nie lubiły czegoś.Łazienki są w okropnym stanie.Woogóle nie ma papieru i mydła.Panie woźne to potwory, nie wypuszają do domu.Pani iwonka że świetlicy do diabeł wcielony.Naczyciele masakra oprócz pani od historii. Nie wysyłajcie dzieci do tego piekła!!!