Wspaniała szkoła, która przyjmuje dzieci ze wszystkich krajów. Jestem Ci bardzo wdzięczny. I trafiliśmy do wspaniałej nauczycielki pianki Ewy Bachynskiej. Będziemy tęsknić.
Szkoła fajna ale koledzy jedzą parapety na przerwach i patrzą się z pewnym rodzajem agresji mieszanej z frustracją na nauczycieli którzy jedzą bułki z serem, pasztetem i sałatą
Przechodziłam do tej szkoły całe 7 lat (zerówka + klasy 1-6) i bardzo dobrze ją wspominam. Poznałam tam moją najlepszą przyjaciółkę, z którą po dziś dzień się koleguje. W tej szkole działy się nasze małe dramaty i kłótnie; płacz z powodu słabej oceny i nasz śmiech noszący się po korytarzach.
Nauczyciele byli różni, zwłaszcza pani od matematyki, która często na mnie krzyczała, gdy czegoś nie umiałam. Pani od polskiego zaś, była istnym aniołem i przy okazji niezłym śmieszkiem. Oczywiście nie mogę też zapomnieć o najlepszej pani z jaką miałam zaszczyt pracować - Pani Olu, pozdrawiam :D
Plusem również było nowe boisko i bieżnia, po której, aż chciało się biegać.
Szkoła organizowała różne imprezy, na które można było przyjść z rodzicami bądź znajomymi. Organizowano też wiele przedstawień i wycieczek, do których teraz tylko z nostalgią wracam pamięcią.