Chodziłem do tej szkoły 8 lat i szczerze mówiąc, to był koszmar. Mam wrażenie, że część nauczycieli powinna być badana przez psychiatrów, bo ich zachowanie było czasem wręcz niepokojące. Sanepid to za mało – tutaj przydałaby się kontrola jakiejś rady zdrowia psychicznego. Ci „nauczyciele” myślą, że są bohaterami, że rozumieją uczniów, ale to tylko ich wybujałe ego. W rzeczywistości nie mają pojęcia, jak myślą młodzi ludzie. Zamiast pomagać, często jeszcze bardziej komplikują sytuację. Atmosfera była toksyczna, a uczniowie traktowani jak problem do rozwiązania, a nie ludzie. Totalny brak szacunku i empatii.
Depresja, dziwni (zjarani) nauczyciele, oprócz tego może być. Tylko woźny Marian jest normalny. Super elewacja, ostatnio odnowiona, chociaż nadal są dziury w ścianie. Niektóre ściany są zielonkawe a niektóre szpitalna biel. Niektórzy nauczyciele opowiadają z pasją i nie zdążysz zanotować, a niektórzy przymuleni i nie wiesz o co chodzi. Obiady są zajebiste i są ciekawe dramy na stołówce. Ludzie dzielą się na przegrywy i fejmy. Nikt się nie bije na terenie szkoły. Pełna kulturka. Zegar w żadnej klasie nie działa. A w klasie od WOSu zamiast zegara jest Piłsudski. Twarzowe zdjęcie Andrzeja Dudy jest powieszone na ścianie. Ludzie którzy są obecni są nieprzytomni. Pedagog to jest hit. Podsumowując szkoła sprzyja myślom samobójczym, ale uczniowie są zgrani i na plastyce kartkówkę da się przekładać kilka tygodni.