SZKOŁA PODSTAWOWA NR 366 IM. JANA PAWŁA II

Ta szkoła to Więzienie nauczyciele tacy bez pasjii i bez MORALNOŚCI oraz SPRAWODLIWOŚĆI np. podczas zajęć dodatkowych z panią wicedyrektorką zaczyłem w ostatniej ławce nucić wiem nie było to odpowiednie więc pani mi zwróciła uwage uspokoiłem się po lekcji pani wychowawczyni też była na tej lekcji i strwierdziła że na forum klasy zapyta się "czy przeszkadzało wam nucenie i moje imię" cała klasa była złośliwa więc wszyscy odpowiedzieli złośliwie tak i dostałem -5 punktów. Albo jeszcze odniose sie do czystości szkoły ogólnie jest źle w łazienkach nie masz nawet prywatności dlaczego bo przez jakiś gości wymontowali drzwi w każdej możliwej łazience poza tymi dla niepełnospawnych i dla nauczycieli a mydło raz jest raz go niema tak samo papier ale co mnie pozytywnie zaskaczyło w łazience męskiej zamontowali nową suszarkę ale no jak mówię 0 prywaty. Tyle ode mnie może ta szkoła mnie jeszcze zaskoczy w sposób pozytywny

Jeżeli chcecie, aby wasze dziecko nie padło agresji od innych uczniów bez żadnej kary dla agresora nie zapisujcie tutaj swojego dziecka. Żywy przykład, pewien chłopak z mojej klasy kilka razy mnie podduszał. Kiedy to zgłosiłem rodzicom i razem powiedzieliśmy to wychowawcy klasy ZAMIÓTŁ SPRAWĘ POD DYWAN. Potem zastraszył mnie i tego chłopaka punktami ujemnymi, jeżeli powtórzy się taka sytuacja. Ten chłopak podchodził do mnie i nie tylko do mnie i zaczął nagle podduszać bez żadnego powodu. Po prostu to robił. Ten chłopak podczas wycieczki w autokarze też zachowywał się niedopuszczalnie. Na przykład uderzył specjalnie jakąś dziewczynę w brzuch lub rzucił się na jakieś dziewczyny z tyłu. Wtedy nie wiem czy dostał jakąś karę, ale jak chodzi o duszenie mnie żadnych konsekwencji nie dostał. Wychowawczyni dodatkowo propagowała, aby tolerować jego zachowanie ponieważ ma ADHD, ale to nie tłumaczy jego wszystkich czynów. Jakiś czas po tym wydarzyła mi się podobna sytuacja. Pewien chłopak ze starszej klasy mocno mnie poddusił, ponieważ włączałem i wyłączałem światło w przebieralni na WF. Tak, wiem nie było to zbyt odpowiednie zachowanie, ale pół szatni się darła i śmiała jakby się im to podobała i chyba nie słyszałem żadnego głosu przeciw. Nagle jakiś starszy chłopak podszedł do mnie i chwycił mnie, a następnie przez dłuższą chwilę mnie poddusił. Kiedy zgłosiłem to nauczycielowi od WF-u powiedział: "No i bardzo dobrze zrobił. Przynajmniej cię trochę przytemperował". Po takich słowach ze smutniałem i ledwo się nie powstrzymałem od łez. Nie wiem czy ten chłopak tutaj poniósł jakąś karę, ale wiem jak zareagował WF-ista. Sprawa z nauczycielem WF-u rozwiązała się i powiedział mi, że nie do końca mu o to chodziło, ale sprawa z wychowawcą dalej tak naprawdę nie została rozwiązana. Ogólnie mówiąc niektórzy nauczyciele nawet nie pozwalają słuchać muzyki, którą słyszy tylko ją słuchający.

Szkoła nie jest jakoś bardzo brudna, ale czasami brakuje rzeczy podstawowej higieny np. mydła czy papieru. Z plotek słyszałem, że podobno komuś z mojej klasy ukradli 16 złotych i potwierdza to też inna osoba niż ta, której te pieniądze ukradli. Sklepik jest drogi, ale mają przynajmniej dobre zapiekanki. Niektórzy nauczyciele są fajni, mili i uczą z pasją, ale niektórzy zachowują się mam wrażenie jakby ktoś ich zmusił, żeby tutaj pracowali, albo mieli zawsze zły dzień.

Jest to jedna z wielu szkół w Polsce, w której mamy do czynienia z PATOLOGIĄ. Jeżeli chodzi o plusy tej szkoły to największym i jedynym plusem ten szkoły jest dość wykwalifikowana kadra nauczycieli (których z roku na rok jest co raz mniej). W tej szkole jest paru dobrych nauczycieli z czasów gimnazjum nr 123 np. pani Beata od Fizyki, pani Ada od Angielskiego, pani Alicja od Historii, pani Ewa od Biologii i pan Piotr od WF. Są to naprawdę dobrzy nauczyciele, którzy (większość) uczą z pasją. Niektórzy potrafią być wymagający. Zdarzają się odpowiedzi ustne w starszych klasach (nie są one jakoś wybitnie trudne), nie zapowiedzianych kartkówek jest bardzo mało nauczyciele raczej tego nie praktykują. Czasem szczególnie w klasach 7,8 występuje ogromne przeładowanie sprawdzianami i kartkówkami, zdarza się, że np. codziennie jest sprawdzian albo kartkówka. Jeżeli chodzi o nauczycieli 1-3 są oni ok, z wyjątkiem większości pań od świetlicy. Na świetlicy potrafi panować ogromny chaos, jest głośno, nie da się tam wytrzymać. Jest to szczególnie jest to uciążliwe dla dzieci np. ze spektrum autyzm (których w tej szkole integracyjnej jest sporo). Jeżeli chodzi o sklepik to ma on dość duża marżę i jest w nim dość drogo, ale nie jest najgorszy. Natomiast stołówka to prawdziwy dramat. Po pierwsze samo jedzenie tam serwowane jest często nie smaczne. Jedzenie jest robione w dość, że tak powiem średnich warunkach. Porcje są adekwatne do dzieci z przedszkola, a nie dla prawie dorosłych ludzi. Jeżeli chodzi o wydawanie posiłków to występuje dyskryminacja przy wydawaniu posiłków nauczycielom i uczniom (nauczyciele dostają oczywiście większą porcję). Ktoś pewnie pomyśli, że przecież wystarczy poprosić. Niestety tak to nie działa, czasem panie łaskawie dadzą dokładkę, ale tylko wtedy jak jest nie dobre jedzenie, bo nikt tego nie je. NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM STOŁÓWKI, KTÓRY OD PARU LAT JEST ZGŁASZANY DO DYREKCJI JEST WIELKOŚĆ STÓŁÓWKI. STOŁÓWKA JEST WIELKOŚCI (NIE LICZĄC KUCHNII) ZWYKŁEJ KLASY, KTÓRA MA POMIEŚCIĆ OK. 100 UCZNIÓW NA JEDNEJ PRZERWIE. W KOLEJCE NA JEDZENIE DO JEDNEGO OKIENKA, GDZIE PANIE WYDAJĄ JEDEN POSIŁEK PRZEZ OK 30S DLA JEDNEJ OSOBY, TRZEBA CZEKAĆ 10 MINUT, PRZEZ CO CZAS NA ZJEDZENIE SKRACA SIĘ DO 5 MINUT, PRZEZ CO DZIECI MOGĄ SIĘ ZADAŁAWIĆ. DYREKCJA MA TĘ SPRAWĘ W CZTERECH LITERACH NIBY JEST DRUGA SALA (ZNACZNIE MNIEJSZA OD TEJ PIERWSZEJ), ALE JEST ONA CZĘSTO NIE CZYNNA I TAM SZANOWNE PANIE KUCHARKI WYDAJĄ JEDZENIE JESZCZE WOLNIEJ. Kolejnym złym aspektem jest "przeludnienie" w szkole, choć teoretycznie uczniów jest tyle na ile jest szkoła przeznaczona, to jest za dużo klas, ponieważ jest dużo klas integracyjnych po 15-20 osób. Przez to nie ma w szkole sal. Zajęcia Angielskiego odbywają się za zwyczaj w strefie dla młodszych, w salach, które są nie przystosowane dla starszych uczniów (małe ławki, krzesła). W szkole również brakuje szafek na książki, albo miejsca gdzie można je zostawić. Zamiast tego uczniowie codziennie noszą przeciążone plecaki. Zaobserwowałem również, że duża ilość dzieci w szkole ma prawdopodobnie przez to wady kręgosłupa i postawy, co jest naprawdę alarmujące. Kolejną chorą rzeczą w tej szkole jest plan lekcji, układany przez osoby, które chyba naprawdę chcą doprowadzić uczniów do załamania psychicznego. Nie liczne klasy otrzymują "fajne" plany (mówię tu o klasach 4-8). Naprawdę dużo klasa zaczyna lekcje o 11/13 i kończy o 16/18 to jest naprawdę chore. Ja wszystko rozumiem, ale nie które klasy 3 razy zaczynają o tej porze i kończą bardzo późno. Mam wrażenie, że więcej klas kończy o 16/18 w piątki (jakby specjalnie) niż rano. Stan szkoły daje wiele do życzenia. Szkoła jest co prawda czysta, ale w łazienkach są powyrywane deski, pisuary obok siebie bez żadnego odzielenia, papier jak jest to cud (oczywiście szary i szorstki), mydło to rzadkość... Ławki są w większości sal porysowane, zniszczone. Krzesła są strasznie nie wygodne... Ogólnie szanowni rodzice nie wysyłajcie tu swojego dziecka, jak nie musicie, bo zrobicie mu tylko krzywdę! Zamiast tego lepsza jest 344, 342 i 406 Daje 2 ⭐za nauczycieli.

Jestem bardzo zadowolony z tego, że moje dziecko uczęszcza do tej szkoły. Placówka zapewnia wysoki poziom edukacji, a nauczyciele są zaangażowani i z pasją podchodzą do swojej pracy. Widać, że zależy im na rozwoju uczniów – zarówno pod względem wiedzy, jak i umiejętności społecznych. Dzieci mają możliwość uczestniczenia w wielu dodatkowych zajęciach, które rozwijają ich talenty i zainteresowania. Szkoła dba także o bezpieczeństwo i komfort uczniów, a kontakt z nauczycielami i dyrekcją jest zawsze bezproblemowy. Widzę, że moje dziecko chodzi tam z chęcią, co dla mnie jako rodzica jest najważniejsze. Polecam tę szkołę każdemu!