Niektórzy nauczyciele nie sprwiedliwie oceniają i zaniżają oceny pół raczne oraz końcowe. Prawie codziennie zaczynam lekcje o 7 a kończe o 16. Moje wszystkie wspomnienia pochodzą właśnie z tego miejsac.
Chodziłem tam w latach 90 i mam jak najgorsze wspomnienia. Szkoła wówczas nie dawała sobie zupełnie rady z patologią jaka tam się działa. Często też przymykała na nią oczy. Do szkoły chodziło sporo dzieci z patologicznych rodzin i zachowania jakie znali z domu przenosili do szkoły 1:1 terroryzując normalne dzieci. Ważnym elementem przetrwania w tej szkole było również lizusostwo względem kadry nauczycielskiej. Jeśli ktoś nie chciał go uprawiać to ciężko było cokolwiek zdziałać. Część ekipy z tamtych lat przetrwała z tego co widzę, ciekawe czy powiela stare wzorce.
PS. Zgłaszanie i usuwanie mojej opinii nie ma sensu. Nawet jeśli zniknie, pojawi się na nowo.
Przebywanie w tym zwierzyńcu spowodowało u mnie głuchość w lewym uchu depresje obniżone samopoczucie scjizofrenie ból kręgosłupa obniżenie wydajnościi mózgu. Nauczyciele są wredni i jak dostaną okres dostają schizy i myślą, że uczniowie rozmawiają chociaż wcale tak nie jest. Mój brat popełnił przez ten ośrodek samobójstwo, poziom inteligencji i umiejętności nauczania przez nauczycieli jest tak niski, że połowa uczniów w tej szkole chociaż raz nie zdała, większość dzieci w tej szkole pochodzi z patologicznych rodzin i ta szkoła ich upatologicznia jeszcze bardziej i patologia przenosi się też na inne dzieci które są zdrowe. Nauczyciele w tej szkole powinni być na emeryturze przez to że nie są to przychodzą do szkoły i wyżywają się na uczniach i grają w pasjansa na komputerze.
Nie pozdrawiam z rodzinką minus wcześniej wspomniany brat.