Powiem tyle. W szkole bardzo dużo dzieci pali papierosy i sprzedaje je innym. Raz jak jadłem zupe w stołówce szkolnej to miałem szkło w zupię . Pisząc sprawdzian na lekcji chemii pani Marta K. Zabrała mi kartkę za to że ściągam podczas gdy jedyne co robiłem to cicho pukałem palcem w ławkę .
Powiem tak...nie jestem zadowolona poziomem edukacji tej szkoły i po spędzeniu tu 9 lat (zerówka też) mogę spokojnie stwierdzić, że nie warto tu uczęszczać. Codziennie przychodząc tu czułam się źle i było mi smutno.
Powiedzmy wprost tu nic nie wolno robić. Za wyjęcie telefonu, nauczyciele ci go zabierają, po mimo, że to nie ich własność i tak nie mogą.
W 7 klasie są 2 nowe przedmioty, czyli chemia i fizyka. Obecnie tych przedmiotów uczy pani Marta K. i ta nauczyelka (nie można jej tak nawet nazwać) nie potrafi nic innego robić, poza krzyczeniem na uczniów. Jest niesprawiedliwa wobec innych i faworyzuje uczniów, wstawia uwagi za to, że ktoś się odwrócił do tyłu i nawet nic robił. Na jej lekcjach nie da się niestety niczego nauczyć.
Nauczyciele często nerwowi o nic.
Stan szkoły niezadowalający. Okno w sali 9 jest poniszczone od wilgoci. Z resztą nie tylko w tej sali.
Szczególny szacunek należy się pani Marcie M. od matematyki i pani, która sprzątała, czyli pani Danusi i panu Jurkowi S. - od W-Fu to były jedyne normalne osoby i osoby, które posiadały serce i empatię.
Podsumowanie: nie chciałabym tego piekła przeżywać jeszcze raz. Młodsze klasy współczuję wam, ale wiem, że sobie poradzicie tak samo jak inni, którzy tu chodzili.
Osobiście nie polecam tego miejsca. Nauczyciele dostają jakiegoś ataku paniki, gdy zobaczą wyjęty telefon. Nic nie można robić, bo nawet za oddychanie dostanie się ostrzeżenie. Wszystko jest tu zabronione. Tynk z sufitu odpada. W klasach 6 (głównie) patologia. Depresję czuć w tym miejscu, nawet nie będąc w środku tego ośrodka psychiatrycznego pod nazwą szkoła. Nauczyciele niskiego sortu (pomijając tych, którzy uczą z pasją w tym psychiatryku). Generalnie jeśli chcesz mieć owocne lata w podstawówce, to uciekaj z tego wariatkowa, kiedy tylko się da - lepiej, późno niż wcale.
Prawdopodobnie najgorsza szkoła w Polsce. Klasy 3-6 palą i sprzedają innym uczniom papierosy, a nauczyciele i dyrekcja kompletnie ignorują sprawę. Poza tym, tylko w jednej łazience w całej szkole jest zamek, jednakże nie może nawet się tam załatwić, iż zawsze znajdzie się ktoś kto będzie grał tam na telefonie do końca przerwy. Widziałem też odchody na SUFICIE (Naprawdę nie mam pojęcia jak do tego doszło), grupka uczniów uważa że zapychanie i niszczenie toalet jest zabawne. Nie wspomniałem jeszcze że papieru albo nie ma, albo jest kompletnie mokry.
Jednakże, większość nauczycieli jest bardzo kompetentna dlatego też daję dwie gwiazdki, obecny stan szkoły nie pozwala mi na więcej.