Dyrekcji nie zależy na uczniach, zależy jej na maksymalizacji zysków szkoły. Rodzice niebezpiecznie jeżdżą swoimi SUV-ami obok innych szkół w okolicy. Odzwierciedla to również brak wykształcenia i szacunku uczniów.
Byłem z dziećmi na dniu testowym w tej szkole. Szkoła robi wrażenie nowoczesnej, z bardzo ciepłą atmosferą i indywidualnym podejściem do dziecka. Wydaje się, że szkoła odróżnia się od innych szkół prywatnych tym, że unika wyścigu szczurów i rankingów, skupia się zaś na pracy grupowej i silnych stronach podopiecznych. Pierwsze wrażnie bardzo na plus.
Rodzice rozjeżdżający swoimi suv-ami mieszkańców po zamkniętych okolicznych wewnętrznych drogach, odzwierciedlają kulturę osobistą uczęszczających do szkoły dzieci.