Stanowczo odradzam, jeśli nie chcecie by wasze dzieci nabawiły się kontuzji w młodym wieku. Ukończyłam szkołę na profilu pływackim, nie pływam juz od 2 lat, w szkole też jakoś dużo nie pływałam. Poszłam do fizjoterapeuty i odrazu zauważyła motylki i pływackie bary. Najgorsze były jednak spięte mięśnie na plecach i klatce piersiowej, wywołane BRAKIEM ROZGRZEWEK PRZED TRENINGIEM ORAZ BRAKIEM ROZLUŹNIANIA MIESNI PO TRENINGU. Tajemnicze bóle pleców, częste przeciążenia organizmu i krzywości nie byly juz zagadką. Właśnie chodzę na rehabilitację z tego powodu. Ponadto w klasie miałam 2 osoby, które mocno trenowały i jeździły na zawody, po czym magicznie w 8 klasie nabawiły się problemów z kolanami i nie mogą uprawiać sportu do końca życia, nie mówiąc o tym że cały czas chodzą o kulach.
Także nie polecam, treningi pływackie są mocne, ale brakuje podstawy czyli rozgrzewki i rozciągania po, zajęcia wf również nie nadrabiają niekompetencji trenerów, bo jak na szkołę sportową były cienkie i nijak nie dopełniały się z zajęciami pływackimi :)
Szkoła z daleka wygląda jak ośrodek psychiatryczny a od wewnątrz jak obóz koncentracyjny chodząc do tej szkoły można odnieść właśnie takie wrażenie w dodatku nad sufitem rozciągają się całkiem spore backroomsy od których rozciąga się woń zgniłego wielorybiego mięsa nie polecam
Szkoła sportowa jest dobrze zorganizowana czyściutko basen superowy i miła obsługa na święta składam najlepsze życzenia dla całego personelu szkoły dużo zdrówka i szczęścia
Uczciwie - szkoła dała wiedzę, ale jej renoma oparta jest na fakcie bycia szkołą sportową. To zaś rodzi patologie - jeśli macie dziecko bardziej naukowe, mniej sportowe albo choć z lekką nadwagą, to trauma dla dziecka gwarantowana, a szkoła jedyne co zrobi to pogadanki i będzie wpierać Wam, że problem tkwi nie w oprawcach, a w ofiarach. Pamiętam, że nienawidziłem tej szkoły mimo paru sympatycznych nauczycieli. Powiem więcej - zdarza się, że w tej PUBLICZNEJ szkole wychowawcą klasy zostaje katecheta. Ta szkoła jest "świecka" tylko w teorii.
Uczyłem się tam jakieś 15 lat temu, możliwe, że zaszły tam jakieś zmiany - ale szczerze wątpię. Nie jest to najgorsza szkoła w Tychach, w niektórych dzieje się gorsza patola - ale nie spodziewajcie się po 19-ce takich cudów, jakie w oczekiwaniach kreuje "renoma" tej szkoły.
Szkoła podstawowa nr 19 oprócz działalności dydaktyczno-wychowawczo-opiekunczej, oferuje uczniom zajęcia sportowe. Posiada basen, dwie małe oraz dużą salę gimnastyczną, na zewnątrz boisko przystosowane do różnorodnych zajęć sportowych.