Zamówiłam wiszącą szafkę do łazienki 50 cm, wysłali mi 90 cm, po kontakcie została wymieniona, jednak ta szafka jest takim badziewiem, masakrycznym do złożenia, że szkoda pieniędzy i zachodu, stanowczo odradzam, nic się w niej nie zgrywa, cichy domyk nie działa, a dziury na kołki są tak nawiercone, że pęka płyta przy jego wsadzaniu. Dodatkowo fronty przyszły obdrapane, kolejny raz już nie zamierzam wymieniać, szkoda mojego czasu, po prostu szafka nadaje się do wyrzucenia. Stracone 500 zł.
Nadmieniam, iż nikt w firmie nie dobiera telefonów.
Przestrzegam przed tą firmą, kupiłem szafkę pod umywalkę , zaczął się trzeci tydzień po terminie dostawy, nie można się dodzwonić, teraz czekam na zwrot pieniędzy jeśli będzie problem zgłaszam to na policję
Zdecydowanie nie polecam! Zamówiony stół przyszedł uszczerbiony do tego po wysłaniu przez nich kolejnego ze względu na reklamację też przyszedł uszczerbiony. Całość naszej przygody z nimi trwała ponad miesiąc czasu od pierwszego zamówienia. Musieliśmy kilkukrotnie dopytywać co z naszą przesyłką, cały czas wysyłka przekładana z niewiadomych przyczyn. A co najlepsze nic dziwnego, że stół przychodził uszczerbiony patrząc po tym jak on był zapakowany.
23 Lipca zamówiłem biurko z własnym kolorem blatu. Pani zapewniała, że biurko dojdzie w mniej niż 3 tygodnie. Następnie gdy 6 sierpnia poprosiłem o informacje czy paczka została nadana odpisano mi we wtorek, że w środę lub czwartek zostanie ona wysłana. 12 sierpnia piszę maila czy zostało wysłane oraz z prośbą o numer do śledzenia. Dostałem dane, paczka została nadana 14 sierpnia. Przyszła planowo do mnie 16stego. W momencie składania biurka okazało się, że rozstaw nóg jest za mały, lub na blacie został wywiercony za duży rozstaw. (zdj. nr 1). Gdy dodzwoniłem się do Pani z którą od 3 tygodni mailuje o biurku skonsultowała to z przełożonym zaproponowała, by wygiąć lekko nogi, jednak to było nie skuteczne, ponieważ była za duża różnica. Zaproponowano mi zamontowanie nóg we własnym zakresie wkrętami (bez nawierconych otworów, bo okazało się, że nogi są ok tylko z blatem coś nie tak). Zgodziłem się pod warunkiem, że jeśli coś pęknie to odeślą nowy blat. Temat nóg zakończony, przywierciłem tak jak było można. Następna sprawa to blenda od biurka, w której również okazało się, że rozstaw dziur od drewnianych kołków się nie zgadza. Tutaj poprosiłem od razu o nową blendę (19 sierpnia). 20 sierpnia Pani poinformowała mnie o zleceniu wycięciu nowej blendy. 26 sierpnia napisałem maila z prośbą o ponaglenie całego procesu, ponieważ od zakupu zaczyna się szósty tydzień a biurko dalej nie jest kompletne. 30 sierpnia blenda została nadana oraz 2.09 jest u mnie. Jeszcze jej nie zamontowałem, tylko ją przyłożyłem czy zgadza się rozstaw otworów - powinno być w porządku.
Druga sprawa to zamówiony stół, który przyszedł uszkodzony, jednak szkoda nie była aż tak duża by po pisaniu masy próśb dt. biurka chciało mi się zwracać i prosić o nowy blat do stołu kuchennego.