Dziś ok 7.00 w Gdańsku na ul. Grunwaldzkiej kierujący oznakowaną Toyotą Yaris, pracownik Security jeździł po drodze jakby się czegoś naćpał. Zmieniał bez widocznej konieczności pasy ruchu, aż w końcu zajechał mi drogę i zmusił do hamowania na środkowym pasie. Gdy mu mrugnąlem światłami oczywiście zaczął specjalnie mnie spowalniać. Po dojechaniu do świateł, przez szybę zwróciłem mu uwagę. Zamiast przeprosić, bezczelnie i agresywnie mi naubliżał. Jeśli Security ma takich pracowników więcej to życzę powodzenia. Ochroniarz, że pożal się Boże.
Pracuję w Security od kilku lat i wraz z kolegami nie możemy doliczyć się dodatku 20% za godziny nocne. Pewnie trzeba podjechać do Dyrekcji niech to nam wyjaśnią.