Szanowna Pani dyrektorka i wicedyrektorka !
Bardzo nam przykro że w tym przedszkolu jest na tyle lekceważenie małych dzieci ze strony dyrekcji. Jak można wyrzucić małego dzieciaka z grupy ? Jedna dziewczynka, która została wyrzucona z grupy w której spędziła cały rok. Jak ona będzie patrzyć na wszystkich dzieciaków z którymi spędziła cały rok razem "z zewnątrz" ? Jak powiedzieć trzylatkowi że ona będzie wyprowadzona z grupy i nie będzie nadal razem ze swoimi kolegami i koleżankami ? A będzie tylko patrzyć jak oni bawią się w pokoju obok a ona nie stała "starszakiem" chociaż nauczycielki przez cały rok mówili że w przyszłym roku ona będzie "starszakiem" z resztą grupy?
Dziecko, które zawsze słucha wskazówek dzieci w grupie i stara się naśladować zachowania swoich kolegów, zostało pozostawione na rok z nowo przybyłymi dziećmi ze żłobka. To jest poprostu degradacją. Doskonale zdawałisie sobie sprawę z tej sytuacji, a mimo to zrobiliście dla dziecka najgorsze, co mogło być. Zrobiono to po to, abyśmy my, jej rodzice, nie dawali wam i nauczycielom osobistych prezentów, jak to robili inni rodzice?
Co to za nauczycieli (administracja) który nie znają podstaw edukacji dzieci ?
Proszę mi to wytłumaczyć, szanowna dyrektorką.
Jestem pewny, że dziecko które Pani Dyrektorka odprowadza codzienne do tego przedszkola nie było tak brutalne wyrzucone z grupy jak nasze. Czyli swoich dzieci szkoda a "innymi nie martwimy się".
Pani wicedyrektor: tak samo. Sytuacja identyczna. Pani też codziennie odprowadza swoje dziecko do przedszkola i jasna sprawa że jej dziecko nie zostaje wyrzucone z grupy jak nasza córka. Przy rozmowie z Pani wicedyrektor żadnego zrozumienia. absolutna obojętność na dzieci. Swoje dziecko jest ważne, resztą się nie przyjmuje
Taka jest tu dyrekcja...Tragiczna...
Informacja dla wszystkich rodziców którzy myślą oddawać swoich dzieci tutaj lub już mają tu przedszkolaków:
Pani dyrektorka nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami. Za mniej niż 1 miesiąc do początku zajęć w przedszkolu brak SIEDEM nauczycieli. SIEDEM Z DWUNASTU!
Teraz staje się jasne, dlaczego istnieje taka rotacja personelu. Wszyscy po prostu biegną stąd. I to logiczne.
Przez niekompetencję ze strony dyrekcji, w przedszkolu panuje całkowity bałagan. Przedszkole nadal przyjmuje dzieci i planuje po prostu zwiększyć grupy do 30 dzieciaków na jednego nauczyciela.
W sierpniu przy rozmowie telefonicznej usłyszałem: "mam problem z nauczycielami a reszta nie jest taka ważna..."
Po raz kolejny potwierdzili że nie zależy im na dzieciach.
Fatalne zarządzanie przedszkolem
pokaż więcej...