Piękne, klimatyczne miejsce z dużą przestrzenią. Jako że, jestem fanem placka po węgiersku / zbójnicku wziąłem to danie. Jadłem już różne jego wersję. Podstawa są jednak 3 rzeczy. Pyszne miękkie mięso. Dobrze wypieczony placek. Chrupki ale nie spalony. Na koniec sos. Naturalny, gesty intensywny w smaku. W tym daniu prawie wszystko było zgodnie z oczekiwaniem. Jedynie placek w środku był za słabo wypieczony. Tu można jeszcze popracować. Nad jakością. Chyba łatwiej jest po prostu zrobić dwa mniejsze niż jeden duży. Tak czy siak, było pysznie. Pozostałe dania takie jak rolada z kluskami czy pizze były równie dobre. Polecam każdemu. Szczególnie w lecie, gdy można na górnym balkonie jeść i jednocześnie obserwować konie na padoku :)
Zostaliśmy zaproszeni do Restauracji w Starym Młynie na rodzinną kolację (przed) świąteczną. Odrazu spodobał nam się kominek oraz klimatyczny wystrój. Zamówiliśmy sporo dań w tym krewetki na przystawkę, bułeczki z domowym masłem, tatar, roladę, kaczkę z kluskami, pierogi Śląskie, placki ziemniaczane i danie dla dzieci.
Wszystko było bardzo ładnie podane i naprawdę przepyszne. Jedynie kaczka trochę twarda, ale nie wiele jej brakowało do ideału. Do obsługi nie mam żadnych zastrzeżeń, była pomocna i uprzejma. W restauracji jest też mały kącik dla dzieci co jest sporym plusem. Po ostatnim dużym zawodzie na pobliskiej Collinie udało nam się znaleźć świetną restauracje na rodzinne i nie tylko spotkania. W 100% polecam!
W Starym Młynie obok stadniny w Zbrosławicach. To kolejna moja wizyta, tym razem zimowa w rocznicę ślubu. Jak zawsze pięknie. Wystrój już świąteczny no i śniegu mnóstwo. Jedzenie pyszne, obsługa też, szybko i sprawnie. Polecam golonko i roladę z kluskami.
Przepiękna, przestronna sala z osobną strefą chillu oraz ogródkiem, świetna ekipa i pyszne jedzenie. Słodki stół 10/10, świetną opcją jest festiwal pizzy w ramach jednej z kolacji :) Polecamy wesele w Starym Młynie!