QSense

Opinie wyglaszam jako byly pracownik pod GKN Oleśnica. Niekompetencje tego zespołu moglbym opisywac w doktoracia na studiach z inzynieri zarządzania na ktore uczeszczam. W szczegulnosci przestrzegam przed panem Sy****r. pan s*******r jak na niekompentenego kordynatora przystalo nie umie zarzadzac ludzmi przy kazdej rozmowie z nim pokazuje ze to on jest tutaj na wyzszym stanowisku i probuje znominowac rozmowce. No chyba ze chce zebys zostal na nadgodizny lub przyjsc w weekend. Dodatkowo trzeba sb liczyc kazda wyplate i bonusy bo lubia przyciac i chyba licza ze ktos nie zauważy. Nie dzikuje nie pozdrawiam.

Pracowałem w QSense przez pewien czas i chciałbym szczerze podzielić się swoimi przemyśleniami na temat moich doświadczeń. Chociaż obciążenie pracą było wymagające, najbardziej niepokoiły mnie widoczne dysproporcje w przydziałach pracy oraz ogólny brak szacunku i uczciwości w miejscu pracy.



Nierówne przydziały pracy: Jednym z zauważalnych problemów podczas mojej pracy w QSense był widoczny nierówny podział ciężkich zadań. Przygnębiająca była obserwacja, że ​​niektórym pracownikom nieproporcjonalnie przydzielono bardziej obciążające zadania ze względu na ich pochodzenie etniczne lub narodowość. Ukraińcom często przydzielano łatwiejsze zadania, a większość ciężkiej pracy przydzielano pracownikom brązowym i czarnym. Takie różnice w przydziale pracy są nie tylko niesprawiedliwe, ale także dyskryminujące.



Brak szacunku i przywództwa: Środowisko pracy w QSense pozostawia wiele do życzenia pod względem szacunku i przywództwa. Liderom i przełożonym nie udało się stworzyć atmosfery szacunku i równości wśród pracowników. Brak przywództwa przyczynił się do powstawania podziałów i niekomfortowej atmosfery w pracy.



System kar i obniżek premii: Kolejną kwestią wpływającą na morale pracowników był system kar karnych. Kary pieniężne nakładano często bez powodu lub bez powodu, a konsekwencje były dotkliwe, gdyż prowadziły do ​​obniżenia stałych premii. Praktyka ta stworzyła atmosferę niepokoju i braku zaufania wśród pracowników.



Mam nadzieję, że dzieląc się tymi obawami, QSense podejmie kroki, aby rozwiązać te problemy i promować bardziej włączające, pełne szacunku i sprawiedliwe środowisko pracy dla wszystkich pracowników. Konstruktywny feedback może prowadzić do pozytywnych zmian i uważam, że firma musi skorygować te praktyki, aby zapewnić swoim pracownikom lepsze miejsce pracy.

Qsense jest agencją pośrednictwa pracy. W 2022 roku mieli normalne warunki pracy. Ale o tej porze, w 2023 r., mają okropne warunki pracy. Nie ma stałego harmonogramu pracy. Zdarza się, że przez kilka miesięcy agencja nie pozwala na wybór zespołu (zmiana). A ludzie są zmuszeni pisać i prosić o przydział pracy. Zdarzało się, że dziewczyna pracowała na 12 nocnych zmian po 12 godzin z rzędu bez przerwy (agencja nie zdjęła jej zmian i nie wyraziła zgody na dzień wolny), a następnie do końca miesiąca siedziała w domu przez około 20 dni. Wynagrodzenie nie przekracza 3000 złotych. Niestawienie się na zmianę będzie skutkować karą grzywny w wysokości 300 zł. Agencja uwielbia karać. Facet z nocnej zmiany poszedł spać, a kiedy wieczorem się obudził, okazało się, że podczas snu został przydzielony do nocnej zmiany tego dnia i dlatego, że nie patrzył wcześniej na swój harmonogram na zmianie, zaspał nocną zmianę i w efekcie minus 300 zł kary plus rezygnacja ze wszystkich premii. Bardzo częstą sytuacją jest sytuacja, gdy rano jesteś umówiony na nocną zmianę, a wieczorem, gdy budzisz się, aby przygotować się do pracy i sprawdzić harmonogram, ale nie masz już zmiany. Mogą sami dać ci zmianę lub mogą zabrać zmiany bez pytania. Zdecydowanie odradzam obecnie unikanie tej agencji. Nie odbierają też połączeń. Dziewczyna pilnie potrzebowała udać się do przychodni na badania lekarskie, a tego dnia nie była na nocnej zmianie i nadal musiała iść na nocną zmianę. i zadzwoniliśmy do agencji na wszystkie numery, a oni odpowiedzieli tylko na jeden numer, poprosiliśmy o zwolnienie jej z nocnej zmiany, ponieważ nie będzie miała czasu odpocząć po przychodni. Dziewczyna odpowiedziała nam, że w następnej kolejności zatrudni dziewczynę, która będzie odpowiadać za grafik i będzie starała się pomóc. I nic. Zmiana nie została odebrana. Dziewczyna po przychodni musiała spać 3 godziny i iść na nocną zmianę, niezdrowa i bardzo zmęczona, aby nie otrzymać kary w wysokości 300 zł. Zero humanitarnego podejścia do pracowników. Pracownicy agencji nie przejmują się tym, kogo zatrudniają. Traktowani jak nieludzie.