Nie polecam placówki. Bardzo słabo wyposażone sale, rodzice sami muszą zapewniać zabawki, o co są "proszeni" przy każdej okazji. A jak rodzice przyniosą zabawki to okazuje się, że lądują one w innych grupach. Sale małe i duszne. Dzieci bardzo rzadko wychodzą na zewnątrz - jedynie w okresie letnim na plac zabaw. Praktycznie żadnych innych spacerów, nawet w ładne dni, a w sezonie zimowym siedzą wyłącznie w placówce. To już w żłobku dziecko miało zdecydowanie więcej spacerów - dało się pomimo pampersów,maleńkich nóżek i konieczności pomocy w ubraniu. W tym przedszkolu 5 latki raz na semestr wychodzą do domu starców i to wszystko - wymówką jest "bezpieczeństwo" i odpowiedzialność za taką liczną grupę. Lepiej siedzieć wewnątrz, to nic się nie stanie. Problemem jest też częsty brak kadry, przez co grupy są wiecznie łączone, a jak są łączone, to nie myją zębów, nie mają swojego "rytmu dnia", bo są w innych salach, innych grupach i mają się do nich dostosować. Najgorzej mają średniaki, bo trafiają wtedy albo do maluchów, w których jest 2godzinne spanie (co dla 4-5latka jest wręcz nie do zniesienia) albo do starszaków, od których uczą się niekoniecznie dobrych zachowań, odpowiednich do swojego poziomu intelektualno-emocjonalnego. A potem nauczycielki skarżą...najchętniej to by chciały, by dzieci grzecznie w rzędzie siedziały na dywanie i się nie ruszały. Przedszkole też bardzo rzadko widać gdzieś na zewnątrz - typu występy, pokazy, teatrzyki, jasełka - myślę, że jest to pokłosie ciągłych roszad nauczycieli i zmian kadrowych. Ledwo nauczyciel pozna dziecko a juz zmiana....to nie dziwić się, że nie ma występów.
Jest też mocny nacisk i wręcz nagminne kierowanie dzieci z tej placówki do poradni pedagogiczno-psychologicznej......