Na spotkaniu odnosnie rekrutacji slowa nie było odnosnie wszystkich opłat, tylko zachwalanie jakie to super przedszkole. Po skonczonej rekrutacji na spotkaniu okazuje sie ze za wszystko musisz placic. Stoperek ktory w Bialymstoku kosztuje 15 zł tu kosztuje 50. Za pielegniarke trza zaplacic ale dzieci zębow nie mogą myc w przedszkolu bo sanepid nie pozwala. To caly dzien dziecko bedzie z brudnymi zębami biegac bo ktos widac nie dostosowal budynku wg wymagan w ustawie.