Zacznę od tego, że tą drogę kiedyś robił PRDiM Bełchatów niestety już nie istniejący.
Uważam, że firma nie ma pomysłu egzystencje.
Zacznę od tego, że od ponad 4 tygodni mam utrudniony wyjazd z posesji jak na zdjęciu. Zerwali drogę oraz pobocze i tak zostawili. Po jakiś dwóch tygodniach łaskawie wylali kawałek poszerzonego pobocza i tak zostawili. Zgłaszałem to do operatorów maszyn jak i chyba kierowników w aucie firmowym. NIC nie zrobili. Mógłbym oczywiście sam zasypać, ale wtedy mniej destruktu mi położą finalnie i będę miał podjazd ciągle wypłukiwany przez wodę. Sąsiad ułożył podjazd z desek by sobie ułatwić wjazd, ale mijające się ciężarówki oczywiście mu to zniszczyły, bo jak się inaczej minąć ?!
Nadmienię, że jest to droga wojewódzka, dość uczęszczana.
Nie zrozumiem też postawienia świateł w czasie gdzie NIC nie robią a obydwa pasy są przejezdne.
Czara goryczy przelała się gdy lali wstępne pobocza przy trasie 74. Nikt z trasy nie mógł zjechać w stronę Widawy, nie wspomnę o autach ze strony Szczercowa. Korek niesamowity przy trasie 74, bo NIKT nie kierował ruchem. Po 7 minutach zwróciłem i pojechałem inną trasą. Ludziom nerwy puszczały, ciężarówki wyprzedzały lewym pasem i że nikomu nic się nie stało to mieli fart.
Nadmienię, że PRDiM Bełchatów kiedyś:
1 dzień - zerwali asfalt
2-3 dzień - pierwsza asfalt
4-5 dzień pobocza
ZAWSZE miałem wyjazd.
Pozostaje tęsknota za tymi najlepszymi, co stanowili klasę...
PS. Dodam, że trasa 74 na wysokości zjazdu na Korablew około 500 metrów w stronę Ruśca (do górki w lesie) to też oni. Łatwo rozpoznać, bo po równym kawałku trasy (mającym chyba z 7 lat)zaczynają się fałdy na NOWYM kawałku drogi ! Jeszcze nie ma pasów namalowanych, więc wierzę że nikt normalny tego nie odbierze w takim stanie.
Przepracowałem w tej firmie kilkanaście lat i niestety za leżenie nikt nie płaci. Brygady ok ,zgrane
i wgl. (bynajmniej moja była he) i wiadomo że każdy ma swoje zdanie. Moje jest pozytywne i nigdy nie powiem nic złego na temat tej firmy. Pozdrawiam wszystkich pracowników ✋