Na lini 62 jezdzi bardzo niemiły kierowca nie zatrzymuję się na przystankach mimo że ludzie machają. Na uwagi pasażerów jest agresywny.Dzis kurs z godziny 13:57 przystanek janki dwukrotnie o mało nie spowodował wypadku w tym prawie wiechal na pętli Okęcie w grupę przechodniów na pasach. Nie zatrzymuję się tak jak inne kierowcy po stronię w kierunku na Warszawę a przy stacji paliw bp .stali pasażerowie zwracają Ukraińcowi wiele razy uwagę.
Jeden z Państwa kontrolerów stanowi niebezpieczeństwo dla ludzi. Dziś jadąc autobusem nr 2 w Pruszkowie zaczął sprawdzać bilety. Akurat trafiło na Nasz przystanek. Chciałam wyjść z dwójką małych dzieci - zaczął mnie przepychać brzuchem. W międzyczasie dzieci wysiadły na przystanku (4 lataka autystka która potrzebuje stałej opieki dorosłego oraz 6 latka). Chciałam okazać bilet ale na przystanku, żeby złapać dzieci jednak pan mi na to nie pozwolił i zaczął mnie szarpać tak że porwał moją bluzkę i zostawił ślady na ciele.
Niestety na prośbę nr identyfikatora pan odmówił i zaczął uciekać. Proszę o kontakt, bo sprawa jest zgłoszona na policję ( z artykułu nr 160 kk paragraf 1).
Linie obsługiwane przez tą firmę słyną z kierowców nagminnie łamiących przepisy ruchu drogowego. Wymuszanie pierwszeństwa, łamanie zakazów wjazdu i nie przepuszczanie pieszych- to tylko czubek góry lodowej. Tylko czekać aż dojdzie do wypadku.
Kierowca okropny cham. Najpierw się przyczepił zbulwersowany, że wszedłem z lodem, potem zapłaciłem mu 2zł na bilet i też psioczył, że jaki bilet. Jakby domyślić się nie dało.(Nie byłem w stanie odpowiedzieć, bo miałem pełną buzię)
26.09 nie przyjechał autobus linii nr 1 w Pruszkowie o 7:34. Pan kierowca pojechał na pętlę spóźniony ok. 7:30. Gdyby wyruszył od razu, byłby za 5 minut, a tak człowiek musi się miotać pomiędzy przystankami na skrzyżowaniu z ul. Powstańców. Komunikacja w Pruszkowie to farsa. Rozumiem korki, ale wystarczy odrobina dobrej woli, by przyjechać tylko kilka minuty spóźnionym. Kompletny brak zrozumienia dla ludzi dojeżdżających do pracy do W-wy.