Wszyscy są mili oprócz blondynki, która pracuje na ważeniu ciężarówek. Przy bramie przywitał mnie pan mówiący doskonale po angielsku. Nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegoś takiego, że kobieta potrafi być tak niegrzeczna i niemiła wobec zagranicznego klienta kto nie zna Twojego języka.
Szybko się rozładowali. Ochrona mówi wszystko: gdzie iść, gdzie iść. Najpierw na wadze na lewo od wejścia. Musimy obejść budynek w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, a następnie poczekać na terytorium, aż wezwą nas na rampę. Następnie ponownie idziemy na wagę, bierzemy bilet i idziemy do magazynu na smr. Dzwonimy i przynoszą nam papiery. Toalety, niestety, tylko bio (być może są też stacjonarne, ale ich nie znalazłem. Jeśli potrzebujesz przerwy, lepiej skręcić na stacji benzynowej. 500 metrów od firmy. Jest bezpłatny parking na 15 samochodów W pobliżu znajduje się wiele sklepów.
Wjeżdżamy, sprawdzamy w ochronie, potem idziemy na wagę, po wadze stoimy i czekamy, albo będzie rampa na terenie, albo ta, która biegnie wzdłuż parkingu (jest jedyna) i czekamy na otwarcie bramy, sami nie otwieramy, długi rozładunek, przynajmniej przygotowanie 2 godz.