Jestem rozczarowany jak Piekarnia Lubaszka sprzedała parking przy sklepie firmowym w Warszawie na ulicy Szlacheckiej 47, który ma ułatwić zakupy w sklepie firmowym a tak naprawdę stwarza dużo problemów klientom robiącym zakupy, pamiętajcie o PARKOMETRZE
Proszę powiedzieć temu panu, że wymuszanie pierwszeństwa firmowym autem to bardzo zły pomysł. Ktoś może zrobić zdjęcie i wrzucić do internetu. 25.06 Warszawa Daniszewska.
Pracownicy tej firmy i Dostawcy współpracujący z tą firmą niszczą chodniki, a jeden z nich zaatakował przechodnia, który zwrócił mu uwagę. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane i jest dostępne na YouTube. Po nagłośnieniu sprawy firma zaprzecza, twierdząc, że to dawna sytuacja, mimo że według kanału dokumentującego incydenty, podobnych przypadków było już ponad pięć.
Piękne i bardzo nowoczesne miejsce. Wizytówka Lubaszki.
Bardzo dobre pizze i bajgle z awokado. Już wiem że to zasługa młodego Pana Pizzera który bardzo się stara a do tego jest mega miły i uprzejmy. W większości miły i uczynny pozostały personel chociaż nie wszystkie Panie chyba są zadowolone z tej pracy. Przydałoby się jakieś badanie satysfakcji klienta albo Tajemniczy Klienci. Na pewno przydałoby się jakieś wsparcie z Obsługi Klienta. Najbardziej przydałoby się ono Pani Kierownik. Rozwiany włos w piekarni ?, często pełna jedzenia buzia , jedzenie lodów za ladą kiedy inni sprzedawcy próbują ją ominąć obsługując klientów, wydawanie na głos poleceń z tą pełną buzią nad ladą i nad głowami klientów naprawdę nie robi dobrego wrażenia. Ale mam nadzieję że to początki i wszystko da się poprawić. Powodzenia !
Nie polecam przybytku na ulicy Posag 7 Panien, personel rozpuszczony, brak jakiej kolwiek kontroli ze strony właściciela, niekulturalna, bezczelna obsługa. Personel jest niewłaściwie zarządzany przez właściciela, co skutkuje niestety pewnym brakiem kultury oraz niedbałością. Szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na postawę jednej z ekspedientek NATALIĘ. Brakuje jej zaangażowania w pracę, co przejawia się w formie lenistwa. To, co interpretuję jako brak skupienia, może być mylnie odbierane jako brak inteligencji czy słuchu. Panienka ekspedientka NATALIA to szczyt braku kultury osobistej. Jest także druga osoba, pochodząca z krajów wschodnich, której styl pracy również budzi moje zastrzeżenia. W mojej ocenie, obie panie niestety nie wykazują chęci do pracy i do obsługi klientów. W moim odczuciu, wskazane byłoby zastosowanie pewnych metod pracy nad sobą oraz zdyscyplinowanie przed ponownym nawiązaniem kontaktu z klientami. Kiedy są w parze ze skrzatem z za wschodniej granicy, polecam omijać szerokim łukiem, ponieważ obie panienki uzupełniają się, swoją niechęć do pracy i klientów. Wszystko co robią i w jaki sposób pracują to jakiś przykry żart!
Doświadczyłem również sytuacji, w której byłem świadkiem nieprzyjemnej kłótni między personelem, w której główną rolę odgrywała Natalia. Myślę, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca w obecności klientów.
Chciałbym przypomnieć właścicielowi, że jako klient oczekuję profesjonalizmu i kultury obsługi. Coraz rzadziej odwiedzam to miejsce, wybierając konkurencję po drugiej strony ulicy. Tam, w moim odczuciu, obsługa jest miła i profesjonalna, co niestety nie jest regułą w tym lokalu.