Kupiłem gulasz w słoiku i nie wiem czy widziałem w życiu coś gorszego. Sam tłuszcz, mięsa praktycznie brak, wszystko żylaste i obślizgłe. Nie wiem czy ktoś inny niż pijak w ciągu alkoholowym byłby wstanie to zjeść.
To już nawet nie jest śmieszne... To jest żałosne.. W dobie tak dużej konkurencji w żywe oczy śmiać się klientom. Zawartość fasolki w fasolce na zdjeciach. Słownie 11 ziarenek. Już kiedyś zraziłem się do produktów tej firmy ale ponownie zaryzykowałem...po raz ostatni.
Kiedyś kupiłem Bigos w słoiku. Zjadłem dosłownie tylko trochę - odstawiłem bo coś czułem, że jest jakiś trefny (data ważności była ok)...Po godzinie wymioty, gorączka. Dosłownie sra..em i rzy..em pod Siebie....Przez 3 dni nic nie mogłem zjeść....Omijać szerokim łukiem. Jak tylko w sklepie widzę charakterystyczne logo to od razu zbiera mi się na wymioty....
Z ciekawosci i z chęci szybkiego przygotowania wzialem bigos ale tez dlatego ze nie bylo w sklepie juz nic innego. Psu bym tego nie dal. Jak można takie gotowce dopuścić do sprzedaży ?
A później oburzenie, że ktoś wybiera produkty marek własnych w markecie np. Kaufland ... kupiłem dwie fasolki po bretońsku w puszcze. Jeszcze czegoś takiego nie widziałem - sos z myślę że do policzenia fasolkami. Takie produkty powinno się wręcz zgłaszać natychmiast do UOKiK bo to nie fasolka tylko sos z fasolką.
Ta firma kojarzy się z najwiekszą tandetĄ i parszywymi, paździerzowymi gotowymi produktami, np ich pasztet z drobiem składa sie głównie ....ze smalcu wieprzowego, poza tym jest w nim mięsa drobiowego MOM (mechanicznie oddzielonego) tylko 13%, za to dodatki skórek, zagęstniki, glutaminian sodu i inne wzmacniacze, azotyn sodu..