Stoi się tam w zakręconej kolejce czasem i pół godziny po czym chamska obsługa potrafi kogoś zignorować i przyjąć zamówienie od kogoś innego. Drzeć się trzeba na całe gardło bo się pogrodzili kordonem sanitarnym od klientów.
Promocja na smierdzacy boczek . Stary i lepiący.. ludzie wydają pieniądze a tu zdziwienie w domu smród na całą chalupe . Powodzenia życzę . Moja noga tam nie stanie i wszystkim rozpowiem co tam sorzedajecie. Zamiast obgadywać koleżanki lepiej z lady wyjmijcie smierdzace mięso
Co do świeżości asortymentu zgodzę się z innymi opiniami że bywa różna. Kupiona wędlina na 2 dzień bywa już zepsuta.
Obsługa też bywa różna. Stojąc po 30-40 minut w kolejce w sobotę widać kto tam pracuje zorientowany na klienta (niestety tylko pojedyncze osoby z personelu).
Od niedawna wisi przy wejściu karteczka że poza kolejką obsługiwane są osoby starsze, osoby niepełnosprawne i rodziny/matki z dziećmi. Nie widziałam ani razu aby osoba starsza np poruszająca się o kulach była obsłużona poza kolejką, ale stojąca w tej samej kolejką rodzinka tak. Pani o kulach stała przede mną 20 minut w kolejce, mimo zwrócenia uwagi przez nas nie została obsłużona poza kolejnością. Na jakiej zasadzie to działa?
Będę szukać nowego sklepu mięsnego, jakość na wszystkich poziomach jest niska w tym sklepie.
Chodzę, kupuję, ludzi dużo, więc i obrót padliny duży, tak sądzę, bo nie trafiłem na nic podejrzanego , wybór - ok - każdy coś dla siebie znajdzie od mortadeli po szynkę za Jagiełłę, nie marudzą, jak się prosi o świnkę, która leży głębiej od innych,
Mam pytanie: czy według Waszych zasad w trakcie odbioru towaru można dokonać zakupu, czy wszyscy sprzedawcy są zajęci tylko przyjmowaniem i rozpakowywaniem towaru? Jestem zadowolony z jakości mięsa. Ale obsługa jest na najniższym poziomie. Może panie, które tam pracują, umyją sobie włosy? A potem ma się wrażenie, że to nie jest sklep mięsny, ale targi ślubne))
W piątek rano kupiony schab, mielone z szynki i pierś z kurczaka. Od razu wrzucone do lodówki czekało na niedzielny obiad. Niedziela rano wszystko śmierdzi aż oczy szczypią. Miałem całkiem dobrą opinię o tym sklepie ale niestety się to zmieniło.
Jak na Grodzisk to nieźle. Na minus, to że nie umieją cienko pokroić wędliny i podają wędlinę w tej samej rękawiczce, którą podają surowe mięso. Jakieś przeszkolenie albo zmiana organizacji w tym zakresie by się przydały.