Pół godziny czekałem na obsługę. Kiedy w końcu ktoś się zjawił dostałem pytanie czy nie wolałbym pójść do domu. Poszedłem do konkurencji i zrobili co chciałem w 4 minuty. Z resztą 450zl za wkładki z korka to jakiś nieśmieszny żart. Niestety od śmierci Pana Piotra idziecie na dno
Wózek w stanie agonalnym. Dwa różne koła, brudny z włosami i plamami na siedzisku. Pobrana opłata za kolejny miesiąc użytkowania mimo przekazania informacji o śmierci użytkownika i planowania pogrzebu w terminie zwrotu.
Porażka. Oczekiwanie na ortezy dla dziecka 4 miesiące (już po wielu upomnieniach telefonicznych). Ortezy nie nadające się do użytku. Kontakt utrudniony, ogólny chaos. Pani ‚szefowa’ odpowiedzialna za pomiary i zrobienie ortez jest tam raz w tygodniu, pan na recepcji jest protetykiem i się ortezami nie zajmuje (pan miły i nie jego wina).
Po pół roku się w końcu poddajemy i idziemy gdzieś indziej. Omijać szerokim łukiem