Myślałam, że mój przypadek był jednostkowy, a czytam, że przytrafił się też innym. Zaznaczam, że była to wymarzona szkoła dla mojego dziecka. Bardzo zgadzam się, z poprzednią opinią, że Pani dyrektor nie jest właściwą osobą, na właściwym miejscu. Jest roztrzepana, zapomina o ustaleniach, jest niekonsekwentna w dotrzymywaniu obietnic. Obserwowałam, jak moje dziecko i inne aktywne jednostki były często informowane, że wylecą z tej szkoły nawet za drobne przewinienia. Kluczowe w tym wszystkim było to,że sytuacje nigdy nie były wyjaśniane z dzieckiem, fakty były przeinaczane, a następnie wysłuchiwaliśmy subiektywnych informacji od Pani dyrektor, która zawsze koloryzowała te opowieści. Dla mnie komunikacja szkoła dziecko jest kluczem do dobrej atmosfery i sukcesu. Bardzo polecam tę szkołę dla dzieci, które dopasowują się do reguł Pani dyrektor. Poziom w szkole wysoki nie jest i oczywiście cały czas powtarza się,że to pierwszy rok, który skończy tę szkołę od 1 klasy. Nie oszukujmy się jednak,że klasy 1-3 nie mają wielkiego wpływu na końcowy egzamin. Ja już dziecko zabrałam i stąd moja odwaga z opinią, bo nie zaryzykowałabym się przy temperamencie Pani dyrektor powiedzieć tego wcześniej.
Zachęcony opiniami niepochlebnymi....zdecydowałem się napisać. Szkoła nie ma żadnego zaplecza psychologicznego, umiejętności kadry....pozostawiają wiele do życzenia. Wymaga sie od dzieci aby były grzeczne, ciche i nie wyrażały sprzeciwu...n
Długo się wahałem czy pisać tę recenzje. Bedzie ona bardzo zła a nie lubie pisać złych recenzji. Czuje się jednak w obowiazku przestrzec innych rodzicow przed ta szkoła. Po pierwsze, szkoła jest kanadyjska tylko z nazwy. Nie realizuje sie w niej żadnego innego programu niz program polski. Do tego progam MEN jest realizowany kropka w kropke bez glebszej refleksji i przemyslen. Troche przypomina w tym aspekcie szkoly z lat 80tych z czasow komuny. Faktycznie w szkole uczy sie angielskiego i sa native speakerzy. Na tym chyba koncza sie pozytywy. W mysl zasady ze ryba psuje sie of glowy, najwiekszym problemem jest dyrektor, ktora systematycznie wyrzuca ze szkoly nauczycieli kreatywnych, zaangazowanych, chcacych uczyc i pomagac w rozwoju dzieciom. Maja bowiem byc mierni ale wierni. Dodam ze dyrektor nie mowi nawet slowa po angielsku. W szkole ponoc kandyjskiej! Organizacyjnie jest fatalnie, brak boiska, od lat nie potrafia wynajac sali gimnastycznej czy zorganizowac wyjazdow na basen. Brak krzeselek odpowiedniej wielkosci w salach lekcyjnych. Wiekszosc jest za mala. W budynku jest goraco i brakuje wentylacji. Te wszystkie dosc podstawowe zagadnienia organizacyjne przerastaja dyrekcje. Do tego dochodzi kultura gnebienia dzieci. Dzieci aktywne, kreatywne zadajace pytania sa niszczone psychicznie. Dyr. czesto wchodzi na lekcje, straszy dzieci wyrzuceniem ze szkoly. Dzieci maja byc ciche, posluszne i nie kwestionujace ‘autorytetu’. Sumujac to wszystko nie ma sie co dziwic ze szkola laduje nisko w rankingach ok. 130 miejsca w W-wie. Slabiej niz nie jedna zwykla szkola rejonowa. Slaba naukowo szkola w ktorej panuje toksyczna atmosfera. Na koniec dodam ze jest to jedna z najdrozszych prywatnych podstawowek w miescie. Dla dobra Waszych dzieci omijajcie te szkołę.
Wspaniała kameralna szkoła, syn ukończył 8 klasę w tym roku. Bardzo fajna atmosfera, twórcze podejście całego zespoły do nauki. Bardzo energiczna i życzliwa Pani dyrektor. Angielski na super poziomie. Szkoda że nie ma takiego Liceum)) Jako rodzic - serdecznie polecam.