Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie mieści się w pięknie odrestaurowanych budynkach dawnej zajezdni pierwszego wąskotorowego tramwaju. ♥️ Ekspozycja jest niezwykle ciekawa i różnorodna! Od opisu rozwiązań urbanistycznych i materiałów budowlanych czasów starożytnych, poprzez informacje o rozwoju polskich miast oraz używanych technologii, po zabytkowe tramwaje, polskie samochody, motory i rowery!
✅ A ponadto jeszcze sprzęty gospodarstwa domowego np. pralki i froterki (kto jeszcze pamięta, że coś takiego istniało! ), aparaty telefoniczne, radia, telewizory, dalekopisy, pierwsze komputery i telefony komórkowe i mnóstwo innych przedmiotów!
Dla mnie szczególnie ciekawe były zabytkowe tramwaje oraz polskie samochody - także tak unikatowe, jak Smyk i Beskid! ♥️ Przepiękne były też polskie motory Junak i inne! Oczywiście była też prezentowana Warszawa, Nysa, Syrenka, MIKRUS,
Ciekawa kolekcja zabytkowych maszyn do pisania, liczników gazowych, a nawet kilka kuchenek czy dawny sprzęt do robienia świec!I setki innych ciekawych eksponatów z różnych dziedzin!
✅ Są też eksponaty, na których sami możemy testować, jak działają np. dalmierz
Polecam to miejsce nie tylko pasjonatom osiągnięć przemysłu i techniki♥️
Rewelacyjne muzeum! Trochę jestem zdziwiony że tak mało się o nim mówi w kontekście krakowskich muzeów. Historia inżynieri od starożytności do współczesności. Baaaardzo dużo eksponatów, bardzo różnorodnych, od średniowiecznych "rur wodociągowych", po różne przełomowe wynalazki z historii, polskie marki samochodów i motocykli, maszyny do pisania, telegrafy czy komputery, możliwość eksperymentowania. Perełka, w swietnej cenie 35 PLN
Fajne miejsce na spacer z dzieckiem. Sporo eksponatów, które można dotykać, pobawić się i zrobić małe zadania naukowe. Szkoda, że nie ma choć jednego tramwaju, do którego można wejść. Ale ogólnie polecam
Muzeum posiada dużo eksponatów, ale na 99 % jest zakaz dotykania, a złapanie za klamkę auta to pani od razu zawraca uwagę. Dla dorosłych ok, dla dzieci to za nudne bo interaktywności bardzo mało. Tematyka bardzo rozległa, trochę o wszystkim. Szkoda że tramwaje to tylko z zewnątrz bo wejść można tylko do jednego.
Muzeum w stylu patrz i nic nie dotykaj trochę nie z tą epoką mi się kojarzy.