No powiem tak z Firmą Murbet współpracuje parę lat nigdy ale nigdy nie miałem żadnych problemów Jeśli chodzi o obsługę w dziale sprzedazy Bozeee żeby wszędzie była taka Obsługa, Panie sa Mile, Sympatyczne, Pomocne Pozdrawiam
Jestem bardzo zadowolona z zakupów, podczas wykończenia domu miałam wiele razy okazję być w sklepie . Przemiła profesjonalna obsługa , przy każdym zapytaniu otrzymałam fachowe doradztwo i dużo życzliwości i uśmiechu , oby więcej takich miejsc na mapie miasta ! Szczególnie chciałam podziękować P. Ali pomogła nam wybrać wymarzone drzwi , wszystkim się zajęła , ogromny profesjonalizm ! Montaż drzwi przez Pana Stanisława perfekcyjny ! Na pewno wrócimy nie raz .
Plusy: jest praktycznie wszystko w cenach jak na Ełk przyzwoitych
Plusy: większa część obsługi bardzo miła profesjonalna i pomocna np. Pani od drzwi pierwszy raz wszystko opowiedziała przed zakupem - wszystko znaczy wady i zalety - super!!!
Minus, który powoduje ze często kupuje drożej w innym miejscu: czas obsługi i latanie z miejsca na miejsce.
DO DELIKWENTA "ERNEST" KTORY JECHAL 100 KILOMETROW PRZYJECHALES CHAMIE Z SYNKIEM 15:57 I GDY DOWIEDZIALES SIE ZE NIE ZOSTANIESZ ZALADOWANY ZACZALES WYZYWAC MEGO KOLEGE.CIESZ SIE ZE ON JEST SPOKOJNY.
Rozładunek stali szybko, może dlatego że nie było żadnej kolejki? Najpierw na wagę, później tyłem na halę, ilość suwnic zależna od różnorodności asortymentu. Chłopaki na hali w porządku.
Obsługa klienta naganna. Byłem ignorowany przez około 5 min. przez specjalistę od pokryć dachowych, chociaż stałem przy jego biurku i nikogo więcej nie było. Udawał, że mnie nie widzi. Gdy krzyknąłem odwrócił się w moją stronę z szyderczym uśmiechem na twarzy. Widać było, że świetnie się bawi.
Dno i wodorosty 6 godzin oczekiwania na rozładunek to lekka przesada. Tym bardziej że tylko ładowali swoje auto. Brak szacunku do czasu pracy kierowcy i przewoźnika. Chociaż sam rozładunek trwał pół godziny.
Chcę opowiedzieć o pracy w tej produkcji. Ludzie nie są źli, ale są tacy, którzy nie lubią Ukraińców i nie ukrywają tego. W szatni jest zimno, a zaraz jest jadalnia. W innej szatni jest wygodniej, ale dali mi szafkę, gdy skończyły się dni na pozwolenie na pracę. Maszyna na której pracował wymagała wymiany wielu części, zwłaszcza rolek, które są niezbędne do dokładnej realizacji zlecenia. Nie ma magazynu, w którym przechowywaliby gotowe produkty, wszystko w pobliżu samochodów. Cóż, złą rzeczą jest to, że lider nie wchodzi w pracę mistrzów i robią, co chcą, to znaczy mówisz, że jest awaria, wysyła do mistrza. Najgorsze jest to, że jest zimno i przeciągi i brak sprzętu w pracy. I w zasadzie nieźle.