Zaparkowałem. Spędziłem 10min przed parkomatem , który raz działał, raz nie. W tym czasie osoba kontrolującą wystawiła mi opłatę karną, pomimo , że widziała i obserwowała kolejkę przy parkomacie. Nie wiem, czy to była złośliwość, czy głęboki ubytek w zdrowiu psychicznym. Dyskusja przebiegła jednak jak z osobą nie do końca zrównoważoną. Ryba psuje się jednak od głowy. Ktoś te osoby zatrudnia , ktoś im zleca zadania. Można przypuszczać, że reperują sobie budżet firmy wyłudzając bezczelnie pieniądze od osób , które uczciwie wnoszą opłaty
Parkingowe w parkomatach. Przyglądają się zapewne temu władze miasta i nic z tym nie robiąc, przyklaskują!
Widać że w tym mieście rządzi platforma obywatelska. Masz wykupiony bilet parkingowy jesteś w urzędzie lub u lekarza nie ważne spóźnisz się kilka minut i masz za wycieczką bilet za 75 zł. Ludzka twarz rządzących tym miastem. PORAŻKA
Dział parkingów to kpina. Płacisz za parking, przekraczasz limit czasu o kilka minut, wracasz, bilecik za szybą - oferują zniżkę do 75zł (zamiast 150), pod warunkiem, że zapłacisz w ciągu 7 dni. Piszesz reklamację, załączasz dowody. Dostajesz automatyczną odpowiedź, że rozpatrzą wkrótce. Mija 7 dni, zero odpowiedzi. Dzwonisz , nieuprzejma urzędniczka mówi, że mają 30 (!!!) dni na rozpatrzenie reklamacji. Pytasz na jakiej podstawie prawnej ma to tyle trwać - kobieta bąka, bredzi nie potrafi wyjaśnić. Żenada. Ocena mniej niż zero.
Pracują tu same mendy i złodzieje, którzy nawet przy 2ch minutach spóźnienia (ciężko wyliczyć czas wizyty u nich bo zamiast pracować to sobie kawkę piją) od razu wlepiają mandat. Mam wrażenie, że robią to specjalnie, przetrzymają, a później kasę kradną. Dla takich zero szacunku.
Kiepsko zestrojone światła na skrzyżowaniach z garstką nielicznych działających poprawnie, ustawianie znaków w miejscach niewidocznych, brak mapy miejsc objętych strefą ograniczenia prędkości (Kraków je ma), lewoskręt w ul. Górską poprawiony ale ile się trzeba było naczekać.