Po prostu fatalny stosunek pracowników socjalnych do ukraińskich uchodźców. Dwie kobiety, które rozpatrują wnioski Ukraińców, wyznaczyły godziny przyjmowania uchodźców w celu wydania zasiłków i absolutnie nie są zainteresowane tym, czy osoba może przyjechać i to jest czas na złożenie wniosku. Nie odpowiadają na prośby lub wymagania etykiety międzynarodowej. Zrobią wszystko, tylko nie przyjmą gości! Aby nie wypłacić ustalonego przez rząd zasiłku, wymyślają wiele problemów, wyrażając tym samym swoje niezadowolenie!
Bardzo niemiła i niesympatyczna kobieta która mnie dziś przyjęła, o zgrozo w drzwiach i miałam z nią rozmawiać w progu, jednak ku zdziwieniu pani weszłam do pokoju ale mimo tego usłyszałam że nie wolno zamykać drzwi!Zero prywatności.
DNO!!! Pracownice podały dokument do podpisania człowiekowi, który leczy się psychiatrycznie od kilku lat. Nie miał kompletnie świadomości co podpisuję. Brak jakiekolwiek kontaktu do osoby, która się nim opiekuję. Chociaż obecność przy wizycie, cokolwiek...BRAWO!!!