Byłem tam dwa miesiące w okresie od maja do lipca 2023. Praca każdego dnia bez wyjątku. Ludzie się chwalą, że miesięcznie można odłożyć nawet 15 tysięcy złotych. To prawda, ale jakim kosztem. Praca dosłownie codziennie, po 11, 12 a nawet 13 godzin dziennie. Oczywiście w tygodniowym rozliczeniu wszystko się zgadza, bo pracownicy biura zajmujący się rozliczeniami pracowników fizycznych wpadli na pomysł, żeby zamiast oznaczenia siedmiu dni pracy wpisać sześć, a siódmy dzień określany jest mianem "premia". Czyli w razie jakiekolwiek kontroli wszystko się zgadza, bo pracownik miał dzień odpoczynku. Bzdura.
Ubezpieczenie to też kpina. Jeśli jesteś chory, to Pan Bajda zawiezie takiego człowieka do lekarza, ale zapomnijcie o jakichkolwiek pieniądzach z tytułu choroby. Jesteś chory= nie pracujesz= nie dostajesz żadnych pieniędzy.
Kolejna sprawa, to zakwaterowanie. Najczęściej są to lokale czteroosobowe o powierzchni około18 metrów kwadratowych ( wliczając w to łazienkę oraz przedsionek). Od każdej osoby w takim lokalu, właściciel, czyli Mahlmann, inkasuje po 9 euro za dobę., czyli 36 euro za dobę od czterech osób, czyli około 1100 euro za miesiąc. Kpina i zdzierstwo.
Kolejna sprawa to dowóz do pracy. Jeśli jest się pracującym na polu, to za dojazd na pole, też potrącane są pieniądze w wysokości 3 euro dziennie. 9 euro za pokój i 3 euro za dowóz na pole, prosta matematyka.
Nie wiem czy jest to prawdą, ale Mahlmann dostaje rzekomo dofinansowanie z Unii Europejskiej za każdego zatrudnionego., więc na co przeznaczane jest to dofinansowanie? Pracownik niczego tam nie dostaje, nie dostajesz nawet odzieży ochronnej typu rękawice, buty, zatyczki do uszu.
Niby taka renoma, niby najwiekszy dostawca warzyw na niemieckim rynku, ale to jak traktuje się tam pracowników odbiega od jakichkolwiek norm.
Następnną sprawą jest to, ze nieważne gdzie pracujesz lub co robisz- najnizsza krajowa dla kazdego (czy jesteś kierowcą ciągnika czy ciężarówki, czy operatorem wózka widłowego, czy pracujesz na polu czy na hali), tak jest w umowie, natomiast mało kto ma stawkę godzinową. W większości przypadków jest to praca na akord. Nie ma też żadnych dodatków za pracę w godzinach nocnych, brak dodatków za pracę w niedzielę i święta, nie ma również dodatków za jakiekolwiek nadgodziny, nie ma dodatków za pracę w niedzielę czy święta, nie ma dodatków za nadgodziny.Nie wiem czy takie jest niemieckie prawo. Taki jest fakt.
Wnioski wyciągnijcie sami
pokaż więcej...