Firma Lena Lighting to firma godna polecenia i zaufania!
Profesjonalny i kompetentny zespół pracowników z którymi świetnie się współpracuje. Oferowane oświetlenie produkowane jest na najwyższym poziomie i dodatkowo ekologiczne.
Firma na której możesz polegać. Wysoka jakość produktów oraz łatwość w dostosowaniu oferty do wymagań. Profesjonalny zespół który wdraża innowacyjne i energooszczędne produkty. Co najważniejsze to polski kapitał. Brawo oby tak dalej.
Bardzo solidna firma! Świetna jakość produktów, nowoczesny design i niezawodne oświetlenie LED. Obsługa klienta na wysokim poziomie – profesjonalna i pomocna. Widać, że Lena Lighting to polska marka z doświadczeniem i pasją do innowacji. Zdecydowanie polecam!
Wyrób ogólnie słabo przemyślany konstrukcyjnie. Wykonanie też pozostawia wiele do życzenia. Lampa po wyjęciu z opakowania prezentuje się słabo po prostu jest krzywa. Wiadomo, że to ma tylko świecić, ale estetyka też się liczy tym bardziej, że cena nie jest niska w porównaniu z produktami zachodnich firm o podobnych parametrach.
Lampa jest cała plastikowa, sugerując się zdjęciami i widząc tylne żebra można mieć wrażenie że to jest aluminium, spełniają one chyba tylko rolę wzmacniającą, bo raczej plastik bardziej jest izolatorem niż przewodnikiem, więc nie mają one chyba za zadanie odprowadzać ciepła.
Połączenie klosza z obudową nie jest szczelne, na górnym odcinku jest spora szczelina, a sam klosz wydaje się być brudny od środka.
Po podłączeniu za pomocą adaptera (który jest sporej grubości) baterii Milwaukee lampę można postawić tylko w pionie, nie można przekręcić jej pod kątem żeby oświetlała część sufitu, bo opiera się na baterii. Wskaźnik naładowania baterii jest od spodu lampy, dlatego jeżeli jest postawiona i świeci to żeby sprawdzić poziom naładowania baterii trzeba lampę podnieść i obrócić, ale wtedy z kolei rozłącza się połączenie baterii z lampą, bo adapter nie jest dobrze wykonany. Wystarczy lekko przesunąć baterię i już nie ma połączenia (sprawdzone zarówno z baterią 5 ah i 12 ah), czyli przy przenoszeniu lampy w inne miejsce światło nam gaśnie.
Jedyny metalowy element czyli stopka, żeby ją przesunąć poza baterie trzeba najpierw odkręcić dwie śrubki i rozsunąć bo przy złożonej nie można jej odchylić ponieważ przeszkadza bateria. Zastanawiam się czy w ogóle był sens jej montażu bo i tak zawsze oparciem jest bateria.
Nie wiem jeszcze jak działa zabezpieczenie lampy przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora, mam nadzieję że lampa się rozłączy jeżeli napięcie spadnie do jakiegoś tam poziomu i baterię da się bez problemu naładować.
Światło jakie emituje lampa jest przyjemne dla oka i świeci bardzo jasno także za to plus.