Ser topiony Lactima w Kauflandzie to tragedia. Nie da się zjeść. Każdy inny wyrób seropodobny topiony innej marki będzie lepszy. Owszem nie nazwali tego serem a jest niewiele tańszy od Hochlanda. Nie polecem! Trzeba to nagłośnić, widzę po opiniach że nie jestem sam. Ilu ludzi dziennie nabierają na te produkty! Zrobię wam pompę w mediach zaczynając od znajomych. Mam nadzieję że efekt domina zadziała truciciele. Chyba że to Kaufland podnosi marżę do rangi sera a wy sprzedajecie im to po 5gr za 100gr ?
Kiła i mogiła w tych czasach tak organizować pracę. Godzina po rozładunku czekamy za papierami, laboratorium niby bada towar, ludzie z Lactimy jest 21 wiek. Polecam zmienić procedury i szanować innych ludzi nie pozdrawiam
Dobre towarzystwo, ale wszędzie obowiązuje zakaz, zjadamy 519 na drodze, naciskamy ochroniarza, on pokazuje drogę, gdzie jak jest ser, to za budynkiem i plastikowymi drzwiami zadzwoni dzwonek i pojedzie idę odebrać dok i poczekać jak się okaże, dodam zdjęcie.
Dwa Batony Oba kupione w tym samym dniu (15,05,2024) w dwóch różnych sklepach oba z pleśnią w środku. Po zgłoszeniu w sklepie pani otworzyła jeszcze jednego również i w nim była pleśń. sprawe zgłosiłam do firmy.. mam nadzieje ze partia zostanie wycofana a osoby które nie zauważyły i zjadły się nie zatrują...
Firma totalne dno. Dno dna. Inaczej tego nazwać się nie da. Kierowcy tam wjeżdżający nie mają możliwości skorzystania z toalety. Natomiast są na tyle wspaniałomyślni że dali mape dla kierowcy informującą ze toaleta jest w rynku miasta 1km stąd. Proponuje wszystkim przewoźnikom wypiąć sie na nich. Olać firmę i nie brać od nich zleceń. Niech towar noszą w reklamówkach z biedronki.
Zaladunki to jest nie porozumienie jak masz na paletach zaladuja rano później stoisz do południa czekasz za lekarzem a jak laduja luzem to 8 godz wycięte