Dostałem się na wizytę bardzo późno 17 stycznia 2025 r., a moje studia miały się zakończyć 28 lutego 2025 r. Pani powiedziała mi, że nostryfikacja zajmie 60 dni. Ale moja uczelnia powiedziała mi, że mnie wyrzucą i nie ukończę studiów, ponieważ nie mam nostryfikacji. Poszedłem do biura i pani siedząca w pokoju 113 poprosiła o przyspieszenie weryfikacji mojego dokumentu. W ich biurze był pan, który powiedział, że mi pomoże. Naprawdę uratowali całą moją przyszłość. Gdybym nie miała tego dokumentu kuratorium, straciłabym uczelnię, pracę i nie mogłabym ubiegać się o TRC. Wydali mi dokument w ciągu 24 godzin. Naprawdę doceniam ich wysiłki.
Ostatecznie muszą jeszcze poprawić efektywność swojej pracy, ponieważ bardzo trudno jest umówić się na spotkanie i zweryfikować dokumenty.
Zwróciłem się do tego organu państwowego w sprawie nostryfikacji dokumentu mojej młodszej siostry. Pracownicy przekazali wzory, wszystko wyjaśnili, a dzięki szybkiemu przygotowaniu dokumentów udało się je złożyć do nostryfikacji. Szczególne podziękowania kieruję do pani Kornelii, która wszystko wyjaśniła bardzo, bardzo jasno. Dziękuję za pomoc i życzę dalszych sukcesów!
Moja ocena dotyczy kwesti awansu zawodowego na stopień nauczyciela dyplomowanego. Dał bym 5 gdyby nie fakt, że Pani zajmująca się przyjmowaniem dokumentów zażądała dokumentu od dyrektora szkoły potwierdzający uznanie kwalifikacji. Kiedy zapytałem o podstawę prawną nie wskazała mi jej w sposób jednoznaczny. Nie uznawawała też innych racjonalnych argumentów oraz zapisów zawartych w suplemencie. Mimo pewnych nieuzasadnionych trudności przy wniosku po dopuszczeniu do postępowania spotkałem się ze wspaniałym podejściem Komisji Kwalifikacyjnej. Pełen profesjonalizm i umiejętność rozładowania dość stresujące chyba dla każdego sytuacji kiedy trzeba odpowiadać na pytania oraz rozwiązać zadanie problemowe.
Mam pytanie. Dlaczego Pani Minister Oświaty w TV wygłasza takie kłamstwa? Jestem nauczycielem z 34- letnim stażem pracy. Zarabiam na rękę 3000 zł. W życiu nie zarobiłam takiej kwoty. okłamujecie opinię publiczną. Pokażcie mi takiego nauczyciela, który tyle zarabia. Chyba tylko w Warszawie, gdzie indziej nie znajdziecie takiego nauczyciela. Całe społeczeństwo nauczycielskie jest zbulwersowane tym, co Pani podaje opinii publicznej. Nie dziwię się dlatego, że jest taka, a nie inna opinia o nauczycielach iż mają wakacje, tyle zarabiają, a jeszcze im się krzywda dzieje.