Nie wiem dlaczego tak jest ale mam wrażenie że ludzie tutaj są strasznie rozleniwieni ale zapewne kwestia tego że jaka płaca taka praca , generalnie rozładunek awizacja 18:00 przyszedłem 30 min wcześniej zjebka żeby wrócić o 18 jakby to miało różnice i tak trzeba czekać i dzwonią ale mniejsza jestem w stanie zrozumieć natomiast wyjechałem dopiero o 23:30 jak już dadzą rampę to 28 palet które ładowałem w 25 min ściągali 2 h , dziś miałem załadunek na 10 po 2 godzinach dostałem rampę ale od godziny pod nią stoję i nadal nie zaczęli ładować niestety ale narzekają że mają młyn wyrzucać z placu chcą ale ja się nie dziwię że jest tu młyn z takim podejściem do pracy i że nie wyrabiają jak jakżdy co 30 min na fajkę idzie no nie ma chwili żeby była pusta ławka , jeżeli chcą się wyrabiać niestety ale trzeba zacząć pracować a nie udawać że się pracuje i zrzucać 1 auto na 4 godziny przykro mi ale te opinie na google to wasza zasługa dykrektorstwo zwiększyło by pewnie zyski nie miłosiernie gdyby dali im tu lepsze stawki i dopilnowali aby ludzie pracowali
Brak poszanowania czasu pracy kierowcy , rozladunki przeciągają się w nieskończoność.
+ Pani w okularach w biurze przyjęć towaru dla Lidla najprawdopodobniej granatem oderwana od pługa - sama nie wie co mówi - totalnaly brak jakichkolwiek kompetencji.
Rozładunek. Awizo na 8 , zaraz rozładowany, papiery , palety w innym miejscu . Półtorej godziny i załatwiony. Nie było najgorzej. Fakt mało miejsca wszędzie ale cóż zrobić .
Takich firm wolałbym nie odwiedzać. Na bramie pytają o godzinę awizacji, wpuszczają na teren firmy najwcześniej godzinę przed awizacją. Na drodze zakaz zatrzymywania. Po wjeździe ochrona kazała "zaparkować gdzie będzie miejsce i iść do biura", problem z tym że tam nie ma absolutnie miejsca. Przy krawężnikach i w rajkach naczepy i auta Fresha, pod rampami bardzo mało miejsca. Udając się do biura weź od razu wydruk z temperaturą. Toaleta tylko dla pracowników, dla kierowców toi toi na placu. Brak możliwości pauzowania na terenie firmy, z resztą i tak nie byłoby gdzie stanąć skoro problemem jest zostawić auto na czas zameldowania w biurze. Od wjazdu do wyjazdu 4 godziny.
Le cabaret 1 słowem oczekiwanie na rampe ponad godzinę pod rampa kolejne... miejsca na manewry tyle co nic... trzeba dobrze ogarniać cofanie inaczej zejdzie pol godziny cofać pod rampe...
Dno to mało powiedziane. Czas oczekiwania na załadunek tragedia rozładunki to samo, niektórzy w biurze pomocni i mili a część jakby za karę siedziała i patrzą na Ciebie złowrogo