Byłam 10 marca na recitalu Pawła Domagały! Przepiękny klimat, wspaniały głos, cudowna orkiestra. Dodatkowo artysta nawiązywał miły i zabawny kontakt z publicznością! Na pewno jeszcze nie raz pójdę na jego koncert!
11.11 byłam tu na występie Kabaretu Moralnego Niepokoju. Tytuł występu: "Normalne to to nie jest".
Filharmonia jest obecnie w remoncie - co prawda prac jakichś szczególnych nie dostrzegłam, a udział w programie był bezproblemowy, ale może świadczy to tylko o tym, że udało się bez żadnego odczuwalnego problemu połączyć prace remontowe z występami.
Sala bardzo wygodna, dobra słyszalność. Na terenie filharmonii mała kawiarenka, w której kupić można kawę, wypić lampkę wina czy zjeść coś słodkiego (mały wybór).
Dla osób nieznających tego miejsca dość słabo oznaczone szatnie, ale - kto nie obawia się pytać - szybko odnajdzie drogę do właściwego miejsca.
Program kabaretu oceniam dobrze. Kilka skeczy dość ciekawych, wykorzystujących bazę wcześniej znanych (np. spotkanie właścicieli psów. Jeden - dla mnie - niedopuszczalny: wyśmiewający, oceniający osoby znane, celebrytów. Jednak ostatni skecz przebił wszystkie! Tak głośno, z przekonaniem o własnej bezsilności dawno już się nie śmiałam. To skecz nawiązujący do gry "Jeden z dziesięciu". Cudowny!